MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tak umierał Chrystus

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Głębokie przeżycie religijne i wspaniały pokaz gry aktorskiej, światła, dźwięku – tak wyglądało misterium męki pańskiej wystawione przez kleryków z Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie.

Zapada ciemność. Nagle na środku kościoła przy czerwonej łunie pojawia się szatan, który złorzeczy Jezusowi z Nazaretu i zapowiada zemstę. To początek misterium, które wystawiono w miniony weekend. Na scenie wystąpili klerycy I i II roku, wspierani przez starszych kolegów.

– Przygotowania trwały blisko półtora miesiąca – mówi Łukasz Grzybek, alumn II roku, autor i reżyser tegorocznego misterium. – Robiliśmy dwie próby w tygodniu. Jaki jest tego efekt niech ocenią widzowie. Wszystko opiera się nadobrej współpracy zbraćmi.

Niektóre sceny niosły potężny ładunek emocji. Wydawało się, że widzowie razem z Judaszem podejmują decyzję czy wydać Jezusa arcykapłanom. Razem ze zdrajcą wyrzucają sobie, że wziął tylko 30 srebrników za Bożego Syna. Aktorzy nie ograniczali się tylko do sceny, ale miejscem gry był cały kościół. Tak wyglądało pojmanie Jezusa w Ogrójcu. Judasz wskazał Jezusa, a strażnicy z tłumem porwali go, tymczasem apostołowie rozpierzchli się w przerażeniu.

Uwaga wszystkich skupiła się na głównej roli. W osobę Jezusa z Nazaretu wcielił się Łukasz Mróz, alumn IV roku.

– Nie jestem aktorem, ta rola to ogromne wyzwanie – wyznał. – Najtrudniejsza scena, to umieranie na krzyżu. Wzruszenie chwyciło mnie za gardło. Wcześniej grałem i ucznia, i Piłata. Rolę Chrystusa trzeba przeżyć, ale traktuję to jako dar od Boga. Dla mnie to wyróżnienie i dobre przygotowanie w drodze do kapłaństwa.

Widzowie również nie ukrywali wzruszenia widząc biblijne sceny.

– To nie jest tylko przedstawienie, ale obraz męki naszego Zbawiciela – usłyszeliśmy od Ewy Dareckiej, która obejrzała pasję. – Głęboko przeżywam to, co widziałam.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto