Tak może się zmienić Plac Orła Białego. Będą konsultacje [wizualizacje]

Radni chcą konsultacji ws. przebudowy pl. Orła Białego - taką decyzję podjęli po dwugodzinnej dyskusji, która nie przyniosła żadnych rezultatów. Każdy z radnych przyszłość placu widzi inaczej, więc zadecydowali, żeby o jego wyglądzie zadecydowali sami mieszkańcy.

Dyskusja odbyła się na czwartkowym posiedzeniu komisji ds. Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska, która przyszłości pl. Orła Białego poświęciła już trzecie spotkanie z rzędu.
Niech decydują mieszkańcy
Pomysł, by o jego wyglądzie zadecydowali mieszkańcy, zaproponowała Grażyna Zielińska, radna PO.
- Zachowujemy się, jakbyśmy na wszystkim się znali - odpowiedziała po wysłuchaniu opinii kilku radnych. - On ma służyć przede wszystkim mieszkańcom i to ich potrzeby są istotne. Co jeśli zadecydujemy, że plac ma być bez zieleni i okaże się betonową pustynią, gdzie nie będzie ludzi, bo nie będą mieli gdzie uciec przed słońcem?
Na sugestię radnej Zielińskiej zareagował przewodniczący komisji, Marek Duklanowski, radny PiS, który zaproponował zorganizowanie konsultacji społecznych.
- Chciałbym, żeby odbyły się takie dwa spotkania w czerwcu – mówił Marek Duklanowski. - Powinniśmy na nim z mieszkańcami ustalić zakres zmian na Orła Białego. Czy to ma być taki plac jak teraz, czy odbudować na jego części przedwojenny kwartał. Co zrobić z parkowaniem na placu, czy wywalić z niego ruch samochodowy, co zrobić z zielenią.
Radni propozycje konsultacji przyjęli jednogłośnie. Z zastrzeżeniem, że zakres konsultowanych wątków powinien być jednak ograniczony. Bo jeżeli we własnym gronie nie mogą wypracować wspólnej koncepcji, to tym bardziej mieszkańcy nie zajmą wspólnego stanowiska w tylu sprawach.
Poprzednie koncepcje i nowe pomysły
Decyzję poprzedziła dwugodzinna dyskusja. Rozpoczęła się od przedstawienia przez Jarosława Bondara, architekta miasta, kilkunastu koncepcji na rewitalizację placu, które powstały w ostatnich 10 latach. Sporo z nich zakładało budowę podziemnego parkingu na ok 200 miejsc.
Ostatnia z nich, z 2011 roku i bez podziemnego parkinu miała już nawet pozwolenie na budowę, ale tak jak poprzednie była krytykowana i pomysł w końcu został porzucony.
- W tej koncepcji ławki i zieleń znajdowały się w zarysie amfiteatralnym, który nie przystaje rynkowi – tłumaczyła Angelika Szerniewicz-Kwas, kierownik biura planowania przestrzennego miasta. - Jako miasto mamy dwa pomysły. Przywrócenie na części placu przedwojennego kwartału kamienic, w czym mogłaby pomóc współpraca z Akademią Sztuki, która potrzebuje nowych przestrzeni lub stworzenie dużego placu, bez parkingu i bez zarysu amfiteatralnego, ograniczającego jego przestrzeń, potrzebną w czasie imprez.
Co z miejscami parkingowymi?
Pomysł odbudowy przedwojennych kwartałów spodobał się radnemu Markowi Duklanowskiemu, który sprzeciwia się pomysłowi budowy pod placem parkingu na 200 samochodów.
- Z tego parkingu będzie korzystać 1000 samochodów dziennie, będzie generowało to niepotrzebny ruch – argumentował. - 300 metrów od Orła Białego jest Kaskada z wielkim parkingowcem, na dachu którego parkuje tylko pięć samochodów.
W sprawie likwidacji miejsc parkingowych radni byli najbardziej zgodni. Jedynym który się sprzeciwia temu pomysłowi jest radny Henryk Jerzyk.

- Między bajki można wsadzić, że ludzie będą parkować na parkingu Kaskady – mówił. - Nie zgadzam się, że likwidacja miejsc przyniesie życie na placu. W jego okolicy są trzy banki, przychodnia, sąd. Trzeba by było je przenieść, bo ludzie podjeżdżają do nich samochodami.
Prezydent miasta będzie miał 30 dni na podjęcie decyzji o zorganizowaniu konsultacji społecznych.