Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Ta inwestycja dotknie nas wszystkich". Mieszkańcy nie chcą zakładu przetwórstwa ryb

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Mieszkańcy północnych dzielnic Szczecina pojawili się na dzisiejszej sesji rady miasta
Mieszkańcy północnych dzielnic Szczecina pojawili się na dzisiejszej sesji rady miasta Sebastian Wołosz
Planowana w miejsce dawnej papierni Zakład Produkcji Składników Odżywczych z Łososia budzi duże kontrowersje wśród mieszkańców, którzy obawiają się przykrego zapachu mogącego powstać w wyniku pracy fabryki.

ZOBACZ TEŻ:

Mieszkańcy północnych dzielnic Szczecina pojawili się na dzisiejszej sesji rady miasta, by przekazać prezydentowi i radnym swoje stanowisko w sprawie planowanej budowie fabryki, która miałaby się zajmować przetwórstwem resztek z łososia. W imieniu protestujących głos zabrał Maciej Zaśko.

- Obawiamy się, że planowana na terenie naszego osiedla inwestycja dotknie bezpośrednio nas wszystkich. Wokół fabryki będzie unosił się uciążliwy dla mieszkańców fetor. Zamiast reklamowanego wszędzie zapachu czekolady będzie się unosił smród zepsutych ryb - uważa Maciej Zaśko.

ZOBACZ TEŻ:

Zakład miałby zajmować się produkcją olei i protein z resztek poprodukcyjnych z łososia. Podobne inwestycje budzą powszechny sprzeciw mieszkańców różnych miejscowości. Dodatkowym problemem, który sygnalizują mieszkańcy, jest kiepski stan dróg dojazdowych do planowanej inwestycji.

- Zwiększy się ruch samochodów po osiedlowych uliczkach, które pamiętają jeszcze poprzednią epokę. Mamy również obawy, że ze względu na brak kanalizacji ścieki będą wpuszczane wprost do Odry - podkreślają protestujący.

Prowadzący obrad rady miasta przewodniczący Bartłomiej Sochański zapowiedział, że rada pochyli się nad tym problemem i postara się pomóc protestującym.

ZOBACZ TEŻ:

- Zebraliśmy ponad 1500 podpisów pod naszą petycją. Mieszkańcy nie chcą smrodu! Nie jesteśmy odpadami miasta! Chcemy rozmawiać z prezydentem i realnych działań - mówili mieszkańcy północnych dzielnic Szczecina.

Obecny na sali prezydent Piotr Krzystek zapewnił, że znana mu jest sytuacja mieszkańców, ale na przeszkodzie w natychmiastowej realizacji ich planów stoją kwestie proceduralne.

- Zgodnie z regulacjami, które przewiduje polskie prawo, państwa głos będzie brany pod uwagę. Zgadzam się z tym, że północne dzielnice są bardziej zaniedbane od innych, ale w ostatnich latach wiele się tam zmieniło i będzie się zmieniać na lepsze - zapewnił prezydent Krzystek.

BASTA! protestuje w Szczecinie. Zorganizowali symboliczne polowanie w Parku Kasprowicza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto