Zachodniopomorska Zachęta działa w Szczecinie od 2005 roku. Powstała dzięki programowi "Znaki czasu". Miał on na celu w każdym województwie stworzyć instytucję, która zajmowałaby się tworzeniem regionalnych kolekcji sztuki współczesnej.
Zachodniopomorska kolekcja w tym momencie obejmuje dzieła 52 artystów, w tym także szczecińskich twórców: prof. Ryszarda Tokarczyka, Przemysława Cerebież-Tarabickiego, Anny Wojsznis, Wojciecha Zielińskiego.
- Kolekcja sukcesywnie się powiększa. W tym roku zamierzamy zakupić m.in. dzieło Lecha Majewskiego „Muzeum” prezentowane na tegorocznym Biennale w Wenecji – mówi Agata Zbylut, prezes Stowarzyszenia Zachęta Sztuki Współczesnej w Szczecinie.
Zbiory od samego początku przechowywane są w magazynach Muzeum Narodowego w Szczecinie. Tam też odbyła się pierwsza prezentacja dzieł.
- Naszą największą bolączką jest właśnie brak przestrzeni, w której moglibyśmy promować kolekcję, rodzimych twórców, pokazywać i kreować najważniejsze wydarzenia artystyczne kraju - mówi Agata Zbylut. - Chcielibyśmy mieć w końcu własną siedzibę.
Z takim problemem Zachęta zmaga się od samego początku powstania. Najpierw rozważano umiejscowienie jej siedziby na terenie transformatorowni przy ul. Ducha, jednak budynek jest zabytkiem, a właściciel nie wywiązuje się z zobowiązań.
- Staramy się być cierpliwi i nie wybierać budynku na „łapu capu”, tak by się później nie wstydzić. Poza tym czekamy też na inicjatywę ze strony miasta – mówi Zbylut.
Kolekcja „Znaki Czasu” ujrzy światło dzienne ponownie już 9 listopada. Dzieła będzie można oglądać w Muzeum Narodowym.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?