Szpital na Arkońskiej świętuje swoje 70. urodziny

Rocznie przyjmuje się tu około 30 tysięcy pacjentów i udziela ponad 180 tysięcy porad. Aż trudno uwierzyć, że kiedy pojawili się tu pierwsi chorzy, nie było prądu ani gazu. Od tego czasu wiele się zmieniło. Szpital wojewódzki przy ul. Arkońskiej świętuje swoje 70. urodziny. Z tej okazji wczoraj wieczorem w Starej Rzeźni wyświetlono specjalny film dokumentalny, który powstał w oparciu o archiwalne kroniki szpitala.

- Pierwsi pacjenci zostali przyjęci w szpitalu wojewódzkim dokładnie 6 sierpnia 1945 roku - mówi Natalia Andruczyk, rzeczniczka placówki. - Władze wojskowe wskazały na jego siedzibę obiekty, które wcześniej były domem dla starszych osób, a następnie siedzibą SS przy ul. Arkońskiej 4. W częściowo zdewastowanych, zupełnie nieprzystosowanych do tego celu budynkach zorganizowano szpital. Budynki nie posiadały wody ani gazu. Było zaledwie pięciu lekarzy i dwie pielęgniarki. Lekarze posługiwali się swoim prywatnym sprzętem medycznym. Część wyposażenia dostarczyła szwedzka służba zdrowia. Pierwsze leki napłynęły ze Związku Radzieckiego, pozostałe wydobywano z bunkrów. Pierwsze pensje zostały wypłacone dopiero po kilku miesiącach pracy, wraz z dodatkiem świątecznym w postaci pół litra wódki na osobę.

Od tego czasu minęło już 70 lat. Szpital bardzo się zmienił. W placówce pracuje 1300 osób. Działa tu 26 oddziałów szpitalnych, 30 porad specjalistycznych, 8 pracowni, dwa zakłady, apteka i bank krwi. W ciągu ostatnich 5 lat przeprowadzono tu inwestycje za ponad 100 milionów złotych. Największym przedsięwzięciem było uruchomienie w 2014 roku Centrum Zabiegowego. Wykonuje się tu wysokospecjalistyczne zabiegi chirurgiczne z zakresu transplantologii, chirurgii ogólnej i naczyniowej z wykorzystaniem nowoczesnej aparatury operacyjnej. W Centrum leczy się m.in. tętniaki mózgowe oraz chorobę Parkinsona.

- Dzięki zrealizowanym w ostatnich latach inwestycjom oraz konsekwentnie wprowadzanym i kontynuowanym programom, z roku na rok podnoszony jest poziom leczenia - przyznaje Małgorzata Usielska, dyrektor SPWSZ. - Kadra naszych lekarzy jest znana i ceniona. Mamy głowy pełne pomysłów na to, jak ulepszać funkcjonowanie szpitala oraz poprawiać komfort naszych pacjentów. Siły, zapału i konsekwencji z pewnością nam nie brakuje. Dlatego z jednej strony z dumą spoglądamy na bogatą historię szpitala, a z drugiej z wielkim optymizmem patrzymy w przyszłość. Wiele już możemy zaoferować naszym pacjentom, ale nie spoczywamy na laurach.

W ciągu ostatnich 5 lat w placówce przeprowadzono inwestycje za ponad 100 mln zł. Największa z nich to Centrum Zabiegowe