Praktyki, które organizuje szkoła mają pokazać uczniom system pracy w Europie. Ostatnio praktykowali w firmach w Hamburgu, w lutym dziewięciu uczniów wyjechało do Lipska. Tam poznali technikę pracy zachodnich sąsiadów, obcojęzyczne programy komputerowe i zwiedzili miasto. Dziś wręczono im certyfikaty potwierdzające odbycie praktyk, które będą mogli załączyć do CV, które kiedyś złożą na biurku pracodawcy. Uczestnicy oprócz certyfikatów otrzymają także Europassy – dokumenty potwierdzające znajomość języków obcych, którymi posługiwali się na praktykach (język angielski i język niemiecki) oraz umiejętności. Europass będą mogli przedłożyć wybranemu pracodawcy w całej Europie.
- Mieszkaliśmy w internacie przez cztery tygodnie – opowiada Marcin Iskra, uczestnik praktyk. – Przez trzy godziny dziennie w Centrum Kształcenia Zawodowego w Lipsku uczyliśmy się pracy zespołowej, podszkoliliśmy znajomość języków, pracowaliśmy na programach komputerowych. Popołudniu był czas na zwiedzanie, rozrywkę oraz rozmowy z uczniami z Czech i Rumunii, którzy także przyjechali do Niemiec na praktyki.
W trakcie pobytu w Lipsku był także czas na zwiedzenie Drezna i Berlina.
Mimo że uczniom bardzo podobało się w Lipsku na razie myślą o tym, by swoją wiedzę wykorzystać w naszym kraju i mają nadzieję, że takie doświadczenie pomoże im w zdobyciu pracy w zawodzie informatyka.
Inna grupa uczniów z ZCE przez dwa dni podziwiała nowe technologie wykorzystywane w informatyce i telekomunikacji podczas największych na świecie targów. Do Hanowery pojechali z opiekunami i nauczycielami. Tam na olbrzymim terenie, bo mierzącym aż 1 mln metrów kwadratowych ustawiono 27 hal targowych, miedzy którymi kursowały autobusy. Te gigantyczne targi do tej pory były celem nieosiągalnym dal uczniów, ze względów finansowych. Bilet wstępu kosztował 33 euro, doliczyć trzeba nocleg i transport. W tym roku pomogła Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji i dwie firmy, które jako jedyne z regionu zdecydowały się wesprzeć młodzież.
- Byliśmy zaskoczeni ogromem tego wydarzenia – mówi Michał Długosz, uczeń drugiej klasy. – Dzięki temu poznaliśmy nowinki techniczne, o których wcześniej nie słyszeliśmy. Był komputer z trzema monitorami, który mieścił się w walizeczce, myszka z klawiaturą numeryczną, fantastyczne gry. Wszystkiego można było dotknąć i wypróbować. Nie mieliśmy dużo czasu, ale udało nam się wiele zobaczyć.
- W tym zawodzie najważniejszy jest ciągły rozwój – mówi Elżbieta Majka, dyrektor Ośrodka Kształcenia Praktycznego ZCE. – Informatyk musi być na bieżąco i znać nowoczesne rozwiązania. Wyjazd na targi w Hanowerze na pewno poszerzył naszą wiedzę.
Oba wyjazdy zorganizowano w ramach projektu Unii Europejskiej.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?