Szklana wieża przy Wałach Chrobrego. "Trzeba skończyć z zapyziałym bulwarem"

Architekt proponuje wybudowanie 150-metrowej wieży, potencjalnej nowej siedziby Calbudu.

Na zaproszenie szefa Calbudu, Edwarda Osiny, znany polski architekt Andrzej Fogtt zaprezentował wizję powrotu miasta nad Odrę, a przy okazji, pokazał koncepcję przyszłego biurowca firmy.

- Kiedyś projektowano rzeczy mało rozsądne i mamy tego konsekwencje do dziś - mówi Andrzej Fogtt. - Szczecin został odgrodzony arterią komunikacyjną od Odry. Nasza koncepcja (przygotowana przy współpracy z Katarzyną Czarnecką, Aleksandrem Stasiakiem oraz Szymonem Ciszkowskim - MR), to propozycja dla miasta zagospodarowania tej przestrzeni, która dziś odstrasza, a nie przyciąga.

Fogtt jest autorem m.in. głośnego projektu Wieży Jedności Europejskiej, potężnej wieży 200 metrowej wysokości ze szkła i metalu, która miałaby stanąć na Wiśle i być symbolem stolicy, jak wieża Eiffla. Dla Calbudu zaprojektował nieco mniejszy budynek, bo 150-metrowy wieżowiec, który miałby stanąć przy ulicy Kapitańskiej. Kształtem nawiązuje do rozpiętego żagla. W środku, na czterech najwyższych piętrach miałyby mieścić się kawiarnie i restauracje.

Co ważniejsze, Fogtt zaproponował, by obniżyć poziom ulicy Jana z Kolna i puścić nią obecny ruch uliczny. Na górze zaś miałby funkcjonować prawdziwy bulwar nadrzeczny dla mieszkańców i turystów. Przyznaje, że zna projekt szczecińskiego architekta Piotra Fiuka, Alei Żeglarzy, i włączył go w swoją koncepcję.

- Szczecin musi skończyć z zapyziałym bulwarem - mówi. - To miejsce, przepiękne i unikalne w Europie, powinno więc ściągać turystów, a jak się pojawią, przyjdzie też biznes.

Na razie koncepcja spodobała się wiceprezydentowi Dariuszowi Wąsowi, ale czy to wystarczy, nie wiadomo. Podobnie, w jakiej formie koncepcja Andrzeja Fogtta zostanie wykorzystana w projekcie nowej siedziby Calbudu.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook