Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecińskie szpitale nadal otrzymują hojne wsparcie od darczyńców

Szymon Wasilewski
Szymon Wasilewski
Szczecińskie szpitale nadal otrzymują hojne wsparcie od darczyńców. Szpital wojewódzki wykorzysta je zarówno do opieki "regularnych" pacjentów, jak i tych z COVID.

Tylko Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Zdroje" w ostatnich dniach otrzymał pomoc od sześciu podmiotów. Fundacja Kulczyk Foundation przekazała tu zestawy ochrony osobistej dla personelu medycznego. Firma ULfix dostarczyła i zamontowała przegrody barierowe na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii. Przedstawiciele firmy Wellu przywieźli preparaty do regeneracji i pielęgnacji skóry, a firma HiPP Polska przekazała płyny do kąpieli niemowląt, oliwki oraz chusteczki nawilżane, a także 200 sztuk maseczek chirurgicznych. Na potrzeby Oddziału Noworodków, Patologii i Intensywnej Terapii trafiły również przyłbice, maseczki chirurgiczne, kremy do rąk, mydła do rąk, płyny do dezynfekcji oraz chusteczki higieniczne. Fundacja WOŚP dostarczyła kolejne partie maseczek, podobnie jak wolontariuszki z akcji Gryfinianki oraz Widuchowa Szyje.

CZYTAJ TEŻ:

Szpital przy Arkońskiej w Szczecinie

Jak działają szpitale, SOR-y, nocna i świąteczna pomoc w Szc...

Z kolei na konto Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przy ul. Arkońskiej trafiło 45 tys. zł podarowanych przez Szczecińskich Pilotów Morskich. Szpitale mimo uzyskanej już w czasie epidemii pomocy, nadal mają ogromne potrzeby.

- Obecnie jesteśmy na etapie "odmrażania" naszego szpitala, ale to oznacza, że będzie on działał dwubiegunowo. Będziemy odblokowywać niektóre oddziały, przywracać liczbę łóżek dla pacjentów niezakaźnych, ale równocześnie musimy być gotowi na ewentualny przyrost liczby chorych z koronawirusem - mówi Natalia Andruczyk, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.

zobacz też:

Wśród stałych potrzeb palcówki, Andruczyk wymienia fumigatory, czyli narzędzia do odkażania pomieszczeń, środki ochrony indywidualnej, łóżka elektryczne, urządzenia do ultrasonografii.

- W trybie, w jakim będziemy teraz pracować, zarówno personel jak i sprzęt musi być gotowy zarówno do standardowych warunków pracy, jak i wyjątkowych, które nie wiemy, czy i kiedy nadejdą. Zakaźnicy nie są optymistami, twierdzą, że koronawirus będzie nam towarzyszyć jeszcze kilka miesięcy, albo i kilka lat - dodaje Natalia Andruczyk.

WIDEO: Koronawirus: prywatne testy możliwe, ale drogie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto