Obchody 62 - rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem nie przyciągnęły tłumów. Oprócz oficjalnych delegacji pod Pomnikiem Czynu Polaków zjawiło się zaledwie kilkaset osób. Przeważali wśród nich ludzie starsi. Wielu w szczególny sposób związanych było z rocznicą.
- Mój ojciec walczył z Niemcami jako żołnierz armii „Poznań” – mówi pan Marian, 69-letni mieszkaniec Niebuszewa. – Przychodzę tu by uczcić jego pamięć.
Między osobami starszymi z rzadka pojawiały się młode twarze.
- Zerwałem się z zajęć, żeby tu być. – mówi Krzysztof Kruglak, 23-letni student Politechniki Szczecińskiej. - Obecnością tutaj chcę wyrazić swój patriotyzm.
Pani Halina Obligo przyniosła na rękach trzyletnią Natalkę.
- Patriotyzmu trzeba uczyć się od najmłodszych lat – tłumaczy.
Kobieta dziwi się niskiej frekwencji na obchodach rocznicy.
- Pochodzę z małej miejscowości i tam w to święto można zobaczyć tłumy. Nie rozumiem czemu w Szczecinie jest inaczej.
Najbardziej rozczarowani są jednak bohaterowie tego święta, weterani.
Mundur pani Stanisławy Czekajło jest ciężki od orderów. Była łączniczką w drugiej dywizji Wojska Polskiego.
- Wojna przyniosła tyle łez – mówi. – Nie można o tym zapomnieć.
Zobacz zdjęcia:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?