Szczecińska Syrenka. Jest możliwy ratunek dla zabytku przed zniszczeniem?

Czy “gocławska syrenka” ma szansę na ratunek? - Na to pytanie może odpowiedzieć jedynie Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Radna Edyta Łongiewska-Wijas, w złożonej 5. lipca interpelacji, zwróciła się do prezydenta o - pilne podjęcie prac naprawczych i konserwatorskich w zabytkowej, należącej do miasta, willi przy ulicy Lipowej 19.

Obiekt obfituje w unikatowe zdobienia:

• sztukateria,
• freski,
• zegar słoneczny
• i tytułowy witraż.

Niestety, brak odpowiedniej opieki i ochrony przed warunkami atmosferycznymi skutkuje pogłębiającymi się szkodami. Jak relacjonuje radna - na witrażu pojawiły się wybrzuszenia. Wiele wskazuje na to, że jeśli szybko nie zostaną podjęte działania naprawcze, zabytkowa praca roztrzaska się o posadzkę.

Radna opublikowała również obszerny post dotyczący zabytkowego obiektu. Temat poruszył opinię publiczną i doczekał się wielu udostępnień.

- Piękny ten witraż - czytamy w jednym z komentarzy. - Jakie jeszcze perełki chowają się w Szczecinie? Nie można dopuścić do jego zniszczenie. Dziękuję za interpelację do Prezydenta Miasta Pana Piotra Krzystka. Popieram wszelkie działania mające na celu ochronę dóbr kulturalnych naszego miasta.

- Czy konserwator nie może położyć na tym reki? - pyta kolejny internauta. - W Szczecinie tak mało mamy. Dbajmy o to, co zostało. Tym bardziej, że witraż jest piękny. Pamiętajmy też, że w tym domu znajduje się jeszcze malowidło, o które też warto zadbać.

Mieszkańcy w komentarzach jednogłośnie poparli interpelację radnej. Pojawiły się nawet sugestie, że skoro miasto zainwestowało w nowy witraż dla ozdoby Willi Lentza to, dlaczego nie może uratować zabytkowego dzieła z unikatową szczecińską syrenką?

Z treścią interpelacji można zapoznać się pod linkiem: www.bip.um.szczecin.pl

Sprawę będziemy kontynuować.