Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecińska "Ławeczka Miłości" coraz bardziej znana [zdjęcia]

Marek Rudnicki
Szczecinianka Adrianna Ziółkowska pokazywała koledze z Berlina, Axelowi Friese ciekawe miejsca w Szczecinie. Też zauważyli ławeczkę z tabliczką. Jak na nich zadziałała, to chyba widać
Szczecinianka Adrianna Ziółkowska pokazywała koledze z Berlina, Axelowi Friese ciekawe miejsca w Szczecinie. Też zauważyli ławeczkę z tabliczką. Jak na nich zadziałała, to chyba widać Fot. sebastian woŁosz
Tabliczka znajduje się na Jasnych Błoniach na drugiej ławeczce po prawej stronie, gdy ustawimy się plecami do gmachu magistratu

Ławeczka na Jasnych Błoniach, podobna do wielu innych,od pewnego czasu wśród spacerujących zyskała miano „Ławeczki Miłości”. A to za 
sprawą mosiężnej tabliczki, którą przykręcono na oparciu.

– Tu w maju 1974 roku zrodziła się kryształowo czysta, najgorętsza i najszczersza miłość, która nadal trwa i trwać będzie po wsze czasy – ktoś umieścił na tabliczce swoje wyznanie z przekazem dla każdego, kto je dostrzeże: – Jeśli pragniesz, aby zastukała również do twych drzwi, połóż swoją dłoń na tej płytce i powtórz trzy razy „Bez Cudki smutny jest świat”, po czym cierpliwie poczekaj...

Jest też podpis:

– Cudka i Staś Włodarczykowie, sierpień 2017.

Trudno powiedzieć, czy to autentyczne nazwisko i imiona, czy rodzaj twórczej prowokacji, ale faktem jest, że tabliczka z dnia na dzień budzi coraz większe zainteresowanie spacerujących po Jasnych Błoniach.

– Wiele osób staje tu i czyta uważnie to, co na niej napisano – mówi Tomek Pacholski, który w pobliżu sprzedaje kawę z wózka bike cafe. – Szczególnie pary młodych ludzi. Najpierw jest śmiech, żarty, ale najczęściej później nie odchodzą, a siadają i przykładają dłonie do tej tabliczki. Chyba się rodzi jakaś tradycja.

Coś w tym jest, bo przy nas spacerująca para usiadła. Jak się później okazało, to szczecinianka Adrianna Ziółkowska i berlińczyk Axel Friese. Poznali się 3 miesiące temu. Adrianna przetłumaczyła towarzyszowi napis.

Do tej pory zakochani przypinali kłódki na Mostku Japońskim w parku Kasprowicza, skrzętnie usuwane przez magistrat (w Gdańsku na podobnym nikt kłódek nie niszczy). Jest szansa, że zimni urzędnicy tabliczki nie odkręcą.

Zobacz również: Happening studentki Akademii Sztuki. Zamieszkała w kontenerze - co chce przekazać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto