Szczecińska Kolej Metropolitalna znowu opóźniona? Ma być jeszcze droższa...

Dobra wiadomość jest taka, że budowa SKM nie jest zagrożona, gorzej z terminami. Zgodnie z zapowiedziami inwestycja miała być skończona najpóźniej w II kwartale 2022 roku. Nic z tego nie wyszło. Pojawiła się groźba zwrotu 512 mln zł unijnego dofinansowania.

- Mieliśmy zakończyć i rozliczyć projekt do 28 września 2022 roku, ale podpisaliśmy umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych na przedłużenie realizacji zadania do 31 grudnia 2023 roku - wyjaśnia Roman Walaszkowski, dyrektor biura stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, które jest liderem projektu budowy SKM.

Do tego czasu mają być gotowe wszystkie samorządowe inwestycje związane z SKM, a więc infrastruktura towarzysząca przystankom kolejowym.

- PKP Polskie Linie Kolejowe deklarują, że zakończą prace na liniach do Goleniowa, Gryfina i Stargardu, oprócz stacji Dąbie i Podjuchy - mówi dyrektor Walaszkowski. - Natomiast prace na linii nr 406 do Polic potrwają do końca 2024 roku, a do tego certyfikacja linii do połowy 2025 roku.

Biorąc pod uwagę powyższe deklaracje, I etap SKM mógłby ruszyć w 2024 roku, jednak pociągi dojeżdżałyby tylko do Szczecina Głównego, bez ważnego węzła przesiadkowego Szczecin Niebuszewo. Wówczas ma być wprowadzony bilet metropolitalny, ale tylko okresowy np. na trasę Stargard - Szczecin z możliwością podróżowania komunikacją miejską po Szczecinie czy Stargardzie. Na podróż po całości SKM będziemy musieli poczekać do drugiej połowy 2025 roku.

W górę poszedł również koszt inwestycji. - W 2017 roku to były 732 mln złotych i oparte na szacunkach sprzed roku, od tego czasu sporo zmieniło się, wystąpiła m.in. konieczność wykonania dodatkowych prac.

- Obecnie koszt budowy SKM wynosi ponad 1 184 mln złotych brutto i powinien zamknąć się w tej kwocie - mówi Roman Walaszkowski.