Marek Jaszczyński
[email protected]
Dzisiaj w koszarach bałtyckich odbyła się ceremonia pożegnania pierwszej grupy żołnierzy z Kwatery Głównej Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, którzy w tym miesiącu wyjadą na misję Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF) do Afganistanu.
Nasi żołnierze jadą razem z tureckim korpusem sił szybkiego reagowania. To grupa licząca około 20 wojskowych.
- Z końcem czerwca z Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego wyjedzie znacznie więcej żołnierzy: około 70 procent składu - mówi generał broni Bogusław Samol, dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. - To oni będą w gorszej sytuacji niż grupa obecnie wyjeżdżająca. W drugiej połowie roku trzeba będzie rozwiązać dowództwo operacyjne, a jednocześnie zabezpieczać wycofywanie wojsk. To wielka operacja logistyczna.
Dla podpułkownika Wojciecha Wiśniewskiego z WKPW to trzeci wyjazd do Afganistanu po misji w 2007 i 2010 roku.
- Każda misja jest inna: dla mnie na przykład to był dwa razy wyjazd z internatu, bo mieszkałem wówczas w internacie, rodzina mieszkała w innym miejscu, więc byłem weekendowym tatą, teraz jestem tatą 24 h na dobę - mówi ppłk Wiśniewski. - Jest to dla dla mnie trudniejsze niż poprzednie dwa razy. Chcę pojechać i zobaczyć z ciekawością jak sytuacja wygląda teraz. To nie jest misja bojowa, skupiamy się na doradzaniu.
Od czerwca 2014 roku żołnierze WKPW będą pełnili misję wespół z Amerykanami. Wówczas zacznie się ewakuacją wojsk NATO z Afganistanu. To jedno z najtrudniejszych zadań, podobnie jak rozpoczęcie misji. Korpus przygotowywał się do misji uczestnicząc m.in. w kwietniowym ćwiczeniu Crystal Eagle 2013, które odbyło się w niemieckim Wildflecken.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
