Szczecińscy młodzi żeglarze popłyną za koło polarne. O ile Rosja się zgodzi

Będzie to druga wyprawa za koło polarne. Ta poprzednia, Wyprawa Islandia 2009, przyniosła niebywały sukces Żeglarskiemu Szczecinowi. Organizatorem tej jest Centrum Żeglarskie w Szczecinie. Będzie to rejs dla uczczenia 70-lecia polskiego żeglarstwa na Pomorzu Zachodnim. Nawiązuje też do dwóch znaczących szczecińskich wypraw, tej z 1957 r. i 1975. Ta druga, w której popłynęła młodzież, a dowodził kpt. Zdzisław Paska, doprowadziła wychowanków szczecińskiego Pałacu Młodzieży za koło polarne.

– Mamy zarezerwowane pieniądze na dofinansowanie tej wyprawy, ale nie to jest dziś istotne – mówi Krzysztof Soska, wiceprezydent Szczecina. – Najważniejsze, to otrzymanie zezwolenia wpłynięcia do wojskowego rejonu strzeżonego przez Rosjan. Nie chcemy, aby nasza młodzież została aresztowana. Dlatego staramy się o uzyskanie oficjalnego zezwolenia.

Tym razem wyprawa ruszy na "Darze Szczecina”. Dowodzić będzie kpt. Jerzy Szwoch.

– Będzie to nie lada wyczyn, gdyż udało się to niewielu polskim żeglarzom – mówi Piotr Owczarski, współinicjator wyprawy. – Ci, którzy tam byli wiedzą, że czekają na żeglarzy wspaniałe widoki, ale trasa jest trudna.

Rejs będzie miał bogaty program edukacyjny. Uczestnicy poznają przyrodę Skandynawii, zobaczą m. in. fiordy Norwegii, przekroczą koło podbiegunowe. Zawiną do Narviku, gdzie spotkają się z konsulem polskim w Norwegii i złożą kwiaty na grobach polskich żołnierzy poległych w walkach o wolność tego kraju. Następnie dotrą do krańca Europy – Nordkapp (Przylądka Północnego). Stamtąd rozciąga się widok na bezkres Oceanu Arktycznego, dalej na północ jest już tylko Arktyka i biegun.