Szczecinianka podbiła swoją kolekcją Fashion Week Poland w Łodzi [zdjęcia, wideo]

Wideo: Sonia Pałęga i Hubert Napierała - SuperHeroes Productions

Wszystko zaczęło się w klasyczny sposób. Od najmłodszych lat dużo rysowała, oglądała książki i czasopisma związane z modą czy też historią sztuki. W podstawówce wzięła się za szycie ubranek dla lalek i pierwsze sesje fotograficzne, wykonywane analogowym aparatem w ogrodzie swoich dziadków.

W końcu postanowiła zmienić zainteresowania w pracę, by na co dzień robić to, co kocha najbardziej. Tak trafiła do Krakowskich Szkół Artystycznych na kierunek Artystycznego Projektowania Ubioru. Uczelnię ukończyła w tym roku, ale na koncie ma już sporo sukcesów. Należą do nich publikacje w takich magazynach jak Vogue.it, Solis Magazine, Lone Wolf Magazine, Confashion Magazine, Dark Beauty Magazine. Stworzyła kreacje dla Cleo do teledysku "Sztorm", a także dla Klaudii Szafrańskiej z duetu Xxanaxx do klipu "Garden".

Ubrała modelkę i fotografkę Ewę Kępys na planie teledysku Andrzeja Dragana. Współpracowała z jednymi z najlepszych fotografów, m.in. z Agnieszką Lorek, Voodicką, Slevinem Aaronem czy też Nicholasem Javedem.

Wraz ze swoją pierwszą kolekcją "Mes Petites Perles de Verre" (Moje małe szklane koraliki) została zaproszona do Stanów na jeden z większych Fashion Weeków - w Charlotte w Karolinie Północnej. W kolekcję włożyła całe swoje serce. Teraz przyszedł czas na występ w polskiej odsłonie.

Fashion Philosophy

- Pokaz na Fashion Week Poland w Łodzi, to było zawsze moje wielkie marzenie - opowiada Waleria. - Dlatego kiedy tylko otrzymałam sesję i kampanię kolekcji od moich fotografów - Koty 2, wysłałam formularz zgłoszeniowy do FWP. Ku mojej wielkiej radości, przeszłam pierwszy etap i zostałam zaproszona z całą kolekcją na spotkanie z radą programową w Warszawie. Po kilku dniach dostałam wiadomość potwierdzającą moje uczestnictwo w pokazie. Nie pamiętam kiedy byłam bardziej szczęśliwa!

"Mes Petites Perles de Verre" to casualowa odsłona projektów Walerii. Składa się z 14 sylwetek. Trzeba jednak dodać, że na pokazie w Stanach szczecinianka zaprezentowała kolekcję powiększoną o 6 sukien wieczorowych. Jest to udana próba połączenia sztuki z formą użytkową, jaką jest ubranie.

- Chciałam, aby kolekcja była bardzo dziewczęca - mówi Waleria. - Starałam się to zrobić poprzez fason, barwy, wstążki. Bogato zdobione hafty i łączenie różnych tkanin ma rozpieszczać kobietę, jednocześnie wprowadzić więcej koloru i radości do polskiej mody.

Można doszukać się tu między innymi inspiracji związanych z folklorem, orientem, latami 50. Każda sylwetka jest praktycznie w innym kolorze, pojawia się róż, zieleń, pomarańcz, różne wzory. Stroje można "czytać" parami. Jeśli w jednym zestawieniu pojawiają się materiałowe kwiaty, pojawią się one również na torebce przy kolejnej sylwetce. Haft na płaszczu jest identyczny jak ten na pasku w następnej sukience, itd. Kolekcja jest hołdem w stronę Francji - matki Haute Couture. Stąd też nazwa kolekcji oraz francuska muzyka w czasie pokazu.

- W "Mes Petites Perles de Verre" włożyłam całe swoje serce - mówi projektantka. - Wszystkie ubrania, biżuteria, torebki, hafty, konstrukcje odzieżowe, były od początku do końca robione przeze mnie. Chciałam, aby moja pierwsza kolekcja była w każdym calu autorska, a dzięki temu, że nie korzystałam z pomocy krawcowej, mogłam sobie pozwolić na najwyższej jakości materiały i szklane kryształy.

Inspiracje

Szczecinianka uważa, że wszystko jest pełne potencjału i potrafi zaintrygować, zaciekawić kształtem, fakturą czy kolorem. Do największych inspiracji zalicza szeroko pojętą sztukę: architekturę, malarstwo, film, teatr, muzykę, ale także przedmioty i przyrodę.

- Świat jest olbrzymią, nieskończoną inspiracją - mówi Waleria. - Dlatego mam już plan na następną kolekcję.

Szczecinianka zaprezentowała efekty swojej pracy na pokazie, OFF Out of Schedule, Fashion Week Poland.