Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecinianin napisał książkę o papieskim cudzie

Redakcja MM
Redakcja MM
Paweł Żuchowski, dziennikarz ze Szczecina, napisał książkę o ...
Paweł Żuchowski, dziennikarz ze Szczecina, napisał książkę o ... Redakcja MM
Paweł Żuchowski, dziennikarz ze Szczecina, napisał książkę o niezwykłym wydarzeniu, któremu papież Polak zawdzięcza wyniesienie na ołtarze. – To nie jest katechizm, ale opowieść o wielkiej przygodzie i ludzkich uczuciach – mówi.

Maciej Pieczyński
[email protected]

Był 1 maja 2011 roku. Dzień beatyfikacji Jana Pawła II. Jednak w tym samym czasie, kiedy papież Polak został uznany za błogosławionego, w zupełnie innej części świata wydarzyło się jeszcze coś niezwykłego.

– W Kostaryce doszło do niewytłumaczalnego z punktu widzenia lekarzy uzdrowienia pacjentki, której nie dawano szans na przeżycie – mówi Paweł Żuchowski. – Fakt ten nazwano cudem, ponieważ nikt nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak to możliwe, by osoba, którą zaatakował tętniak wrzecionowaty, zaczęła nagle się czuć i zachowywać tak, jakby nigdy nie była chora, a wszelkie zmiany, jakie poczyniła choroba, po prostu zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Tą kobietą jest Floribeth Mora Diaz. Żuchowski w swojej książce pt. „Uzdrowił mnie Jan Paweł II” zdradza okoliczności kostarykańskiego cudu oraz kulisy pierwszego opublikowanego w Polsce wywiadu z uzdrowioną przez papieża Polaka.

– To nie jest książka jedynie o cudzie, który doprowadził do kanonizacji Jana Pawła II – mówi jej autor. – To reportaż z wyjazdu do Kostaryki, gdzie rozmawiałem z osobą, której lekarze dawali miesiąc życia, podczas gdy ona wciąż chodzi po tym świecie. Moja relacja to połączenie rozmów o cudzie i wierze z przygodami, które wydarzyły się w tym kraju – dodaje Paweł Żuchowski.

W książce nie brakuje też anegdot, zwrotów akcji i zabawnych historyjek.

– Nie napisałem jej, by próbować kogokolwiek przekonywać do czegokolwiek – zapewnia autor. – Napisałem ją, bo uznałem, że to niezwykle ciekawa historia.

Żuchowski nie ocenia, czy w Kostaryce doszło do cudu.

– Nie stwierdzam z całą pewnością, czy organizm mojej rozmówczyni sam zwalczył chorobę, czy być może doszło do pomyłki lekarskiej – mówi. – Wysłuchałem relacji osób, które miały kontakt z Floribeth w czasie jej choroby. I opisałem je w tej książce. Dla mnie ci ludzie byli wiarygodni, choć zdaję sobie sprawę z tego, że samo wydarzenie może wywoływać sprzeczne emocje.

Książka Żuchowskiego to propozycja nie tylko dla osób wierzących, czy dla wielbicieli świętego Jana Pawła II.

– Warto ją przeczytać między innymi dlatego, że jest to opowieść o pracy dziennikarza korespondenta, który tym razem dostaje zlecenie zrobienia materiału w odległym zakątku świata właśnie o niezwykłym wydarzeniu, którego medycyna nie jest w stanie wytłumaczyć – zapewnia Paweł Żuchowski.

W książce można też znaleźć wiele atrakcyjnych zdjęć, zrobionych przez dziennikarza podczas jego pobytu w Ameryce Środkowej.

Floribeth Mora Diaz ma dziś 53 lata.

– Czuje się świetnie i nadal mieszka w tym samym niewielkim domu na przedmieściach stolicy Kostaryki, San Jose – mówi dziennikarz. – Pani Diaz cieszy się życiem, rodziną, wnukami, z zapałem gotuje i marzy, by skończyć studia prawnicze. Ale przede wszystkim dziękuje za drugą szansę papieżowi Polakowi, Janowi Pawłowi II.

Paweł Żuchowski zaczynał swoją pracę w szczecińskich redakcjach. Współpracował z „Kurierem Szczecińskim”, Radiem AS oraz Polskim Radiem Szczecin. Od pięciu lat jest korespondentem radia RMF FM w Stanach Zjednoczonych.

– Dwukrotnie relacjonowałem kampanie prezydenckie w USA. Z mikrofonem w ręku i aparatem przewieszonym na ramieniu odwiedziłem ponad połowę amerykańskich stanów – mówi. – W Buenos Aires opisywałem radość Argentyńczyków po wyborze Jorge Mario Bergoglio na papieża. Tym razem przyszło mi mówić o cudzie...

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto