„Spadający orzeł” przybił do nabrzeża przy Wałach Chrobrego po godz. 10. Swoim zwyczajem członkowie załogi stali w tym czasie na rejach statku. Ten moment wpłynięcia jednostki do miasta był zachwycającym widowiskiem.
- Wrażenie niesamowite – komentowała na gorąco pani Barbara ze Śródmieścia. – Przyszłam tutaj, bo uwielbiam żaglowce i chciałam zobaczyć jak na żywo wyglądają te najpiękniejsze. Do tej pory nie miałam podobnej okazji.
Załoga żaglowca przybiła do brzegu z pieśnią na ustach, czym zjednała sobie sympatię szczecinian. Meksykańskich żeglarzy przywitała także orkiestra.
- Piękny statek i piękni młodzi, i odważni chłopcy – rozmarzyła się starsza kobieta.
Pan Andrzej Grześkowiak na Wały Chrobrego przyszedł z synkiem Mateuszem.
- To prawdopodobnie jedyna tak okazja, żeby zobaczyć tyle pięknych żaglowców w naszym mieście – mówi. – Chciałem, żeby mój synek mógł w tym uczestniczyć. Na pewno będziemy tutaj przychodzić codziennie, żeby zobaczyć jak najwięcej. A mały już powiedział, że w przyszłości będzie marynarzem.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?