Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecinianie pojechali na Pol'and'Rock Festival [ZDJĘCIA, WIDEO]

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Jutro rozpoczyna się najbardziej kolorowy festiwal w Polsce. Przez trzy dni tysiące młodych ludzi będzie słuchać muzyki, bawić się i kąpać się w błocie. Młodzi Szczecinianie pojechali na festiwal specjalnym pociągiem "Hej Joe".

Po 23. latach festiwal organizowany przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy z „Przystanku Woodstock” stał się „Pol’and’Rockiem”.

- Przez 23 lata, dzięki ogromnej życzliwości i przyjaźni organizatorów amerykańskiego Woodstock, korzystaliśmy z tej nazwy, konsekwentnie budując jednak swoją własną, niezależną wizję tego, jak nasza impreza ma wyglądać. Dziś tę sprawę przejęła komercyjna agencja, która proponuje nowe zasady wykorzystania marki amerykańskiego festiwalu.Wróciliśmy więc całkowicie swojej, autorskiej marki, do której mamy wszelkie prawa - tłumaczy w specjalnym oświadczeniu Jerzy Owsiak, prezes fundacji organizującej festiwal.

Najważniejszy jest klimat

Zmiana nazwy nie zniechęciła młodych ludzi, którzy na kilka dni przed startem imprezy pojawili się już na polach okalających Kostrzyn nad Odrą.

Wczoraj dołączyli do nich ludzie podróżujący pociągiem „HeyJoe” relacji Gdynia Główna - Kostrzyn, który zabrał również woodstockowiczów ze Szczecina.

- Jedziemy tam już czwarty raz. Najważniejszy jest dla nas panujący tam klimat, który jest wyjątkowy i odróżnia ten festiwal od całej reszty. Ze względu na inne wyjazdy wyruszamy trochę na ostatnią chwilę, ale planujemy zostać tam kilka dni dłużej po zakończeniu imprezy - mówi Tomek, który na Pol’and’Rock jedzie z grupą przyjaciół.

Zagrożeniem jest tylko słońce

Od dwóch lat festiwal jest imprezą „podwyższonego ryzyka”. Oznacza to szereg obostrzeń, które muszą spełnić organizatorzy, by impreza się odbyła. Chodzi między innymi o barierki, płoty i kontrole wnoszonych na teren Pol’and’Rocka.

- Jadę na festiwal z dziećmi i wiem, że będzie cudownie jak zawsze. Nie obawiam się żadnych zagrożeń. Największym może być lejący się z nieba żar - podkreśla pani Joanna, która zdecydowała się pojechać do Kostrzyna specjalnym pociągiem z dwójką dzieci.

Międzynarodowe gwiazdy

Tegoroczna edycja festiwalu przyciąga nie tylko atmosferą, ale również wyjątkowymi koncertami. Na kilku festiwalowych scenach nie zabraknie zespołów, których nazwy elektryzują fanów muzyki na całym świecie.

- Jadę tam, by posłuchać na żywo Judast Priest. Jest to prawdziwa legenda heavy metalu. Na miejscu sprawdzę rozpiskę innych kapel i zdecyduję na co pójdę - zaznacza Tomasz.

Na scenie oprócz brytyjskiej legendy wystąpi m.in. Hunter, Gojira, Booze and Glory, Nocny Kochanek, Arch Enemy, Soulfly czy Lao Che.

Oprócz koncertów stałym od kilku lat stałym elementem wydarzenia jest Akademia Sztuk Przepięknych, która jest forum wymiany myśli. Wśród tegorocznych prelegentów są Jacek Fedorowicz i Anja Rubik.

Pieniądze, dzięki którym organizowany jest festiwal, pozyskiwane są dzięki sponsorom i środkom uzyskanym w ciągu całego roku. Oznacza to, że środki zbierane w ramach styczniowej kwesty są w całości przeznaczane na realizację tematu Finału, czyli zakup sprzętu medycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Szczecinianie pojechali na Pol'and'Rock Festival [ZDJĘCIA, WIDEO] - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto