Mężczyzna zagroził okupacją Szczecińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Obecnie w sprawie lokatorów, którzy zajęli mieszkanie Mieczysława Parobca, toczą się sprawy przed szczecińskim sądem.
– Cztery lata byłem w więzieniu, ale mieszkanie było cały czas opłacane przez moją rodzinę – opowiada mężczyzna. – W trakcie wprowadziło się tam małżeństwo,
które miasto zameldowało bez mojej wiedzy i zgody. Gdy wyszedłem, zostałem bez dachu nad głową.
Wytoczył sprawę STBS za to, że gdy był w więzieniu wypowiedziało mu umowę najmu mieszkania. Wygrał ją. Wniósł sprawę z powództwa cywilnego o eksmisję lokatorów. Wygrał ją przed sądem rejonowym, ale małżeństwo odwołało się do sądu okręgowego.
W trakcie przeciwko małżeństwu wystąpił też STBS, a on w innej sprawie o zapłatę czynszu i mediów za 6 lat zajmowania bezprawnie mieszkania.
– Okazało się w trakcie rozpraw, że dzicy lokatorzy mają trzyosobowe mieszkanie w Jeleniej Górze, które wynajmują – mówi Parobiec. – Sąd już wnioskował o jego zajęcie na poczet roszczeń. Teoretycznie wszystko idzie do przodu, tylko że ja nie mam gdzie mieszkać.
Rozpoczął strajk okupacyjny w STBS, gdyż ta instytucja administruje mieszkaniem zajętym przez obce małżeństwo i to ją obarcza o sytuację, w której się znalazł.
– Nie jesteśmy niczemu winni – tłumaczy Grażyna Szatkowska, prezes STBS. – To małżeństwo w mieszkaniu pana Parobca zameldowane zostało przez miasto, a nie przez nas. Załatwiliśmy z MOPR pobyt pana Parobca w mieszkaniu chronionym do czasu, aż jego sprawy nie zostaną rozwikłane przez sąd. Co mogliśmy więcej zrobić?
MOPR jednak 1 kwietnia wymówił Parobcowi lokal, gdyż mógł w nim mieszkać jedynie rok, a praktycznie przebywał o wiele dłużej, bo 29 miesięcy.
– Nie mam pretensji do MOPR, ale nie mam też gdzie się podziać – mówi. – Wczoraj schroniłem się na dworcu, ale mnie wyrzucili jak szmatę. W holu STBS rozłożył foliowe worki, na nich prześcieradło, koc i poduszkę. Zdjął buty i zamknął oczy.
Prezes Szatkowska, mimo sceptycznego nastawienia Parobca do STBS, podjęła działania. Na koszt instytucji wynajęto dla niego pokój hotelowy. Później dostanie skierowanie do lokalu zastępczego. Będzie w nim mógł przebywać do czasu prawomocnego wyroku sądowego w sprawie eksmisji lokatorów z jego mieszkania.
MAREK RUDNICKI
[email protected]
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?