Rano około godziny 6.20 na ulicy Firlika wykoleił się tramwaj linii numer 5. Usuwanie awarii trwało aż 1,5 godziny co spowodowało znaczne opóźnienia także innych jednostek na tej trasie czyli 5, 6 i 11. Opóźnienia dochodziły do 25 minut.
Na utrudnienia w ruchu narzekali nie tylko pasażerowie, którzy czekali na opóźnione autobusy i tramwaje, ale także kierowcy. Zakorkowane były ulice Rugiańska, Lubeckiego i Stalmacha. Kierowcy stali także w korkach na skrzyżowaniu ulic Komuny Paryskiej, Wilczej, Obotryckiej i Przyjaciół Żołnierza. Ta ostatnia była także zakorkowana na odcinku od Warcisława w stronę Komuny Paryskiej. Jak zwykle korki tworzyły się także od wiaduktu przy ul. Warcisława do Ronda Giedroycia.
Chociaż na ulice wyjechały pługi, to i tak tworzyło się błoto pośniegowe. Kłopoty mieli także piesi, którzy zamiast po nie odśnieżonych chodnikach, chodzili po poboczu.
Kierowcy, którzy chcą jechać ulicą Krasińskiego, powinni dostosować prędkość do warunków jazdy. Na ulicy zebrało się błoto, a kocie łby, którymi wyłożona jest ulica, są bardzo śliskie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?