Mieszkaniec prawobrzeża wynajął firmę do wymiany okien w swoim domu. Podczas pracy, którą wykonywali pracownicy firmy okazało się, że z szafy zginęła kasetka, w której było 50 tys. euro i dwa telefony komórkowe. Właściciel domu wezwał policję.
- Na miejscu przeszukano wszystkie miejsca, w którym mogła być schowana kasetka, m.in. worki, w których gromadzono odpady po remoncie – informuje podkom. Katarzyna Legan. - W jednym z worków znaleziono opakowania po telefonach komórkowych, a na sąsiedniej posesji pustą kasetkę.
Przeszukano samochody, którymi przyjechali pracownicy wykonujący remont. W jednym z nich pod siedzeniem leżała reklamówka z pieniędzmi (cała kwota) i dwa telefony komórkowe.
- Zatrzymano 8 pracowników, wszyscy zostali przewiezieni do Komisariatu Szczecin Dąbie i tam przesłuchani – mówi Legan. - Dokonano oględzin samochodu, technik kryminalistyki zabezpieczył pozostawione ślady.
Podczas przesłuchania 23-letni Grzegorz K. jeden z pracowników usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży i kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?