Szczecin zaczyna walkę o tytuł ESK w 2016 roku

- Od poniedziałku, nasz zegar zacznie tykać – mówi Marek Sztark, dyrektor instytucji "Szczecin 2016". – To ważny moment.

Łódź chwali się, że jest liderem - my pracujemy

Wszystko zaczęło się już w 2007 roku, kiedy na pomysł, by walczyć o tytuł wpadła Anna Suchocka. Od tamtej pory, by przybliżyć Szczecin do miana ESK zostało powołane "Obserwatorium Kultury" złożone z ekspertów, szczecińskich naukowców, którzy mają badać stan kultury w naszym mieście.

Skupiono konsultantów ESK, wybraliśmy znak graficzny, odwiedzili nas przedstawiciele ESK ze zwycięskiego w tym roku Wilna oraz Zgorzelca, który odpadł w końcowym etapie - posłużyli nam dobrymi radami. Cały czas mieszkańcy swoje pomysły i sugestie związane z ESK mogą zgłaszać podczas organizowanych „Poniedziałków Informacyjnych”.

- Nie chcemy działać tak jak Łódź, która przysłał nam bilbordy, że to oni są liderem – dodaje Sztark. – Oceniana będzie praca i to na niej chcemy się skupić.

Najważniejsza jest strategia

Do końca roku potrwa zbieranie materiałów, badanie kultury i stawianie diagnoz. Na początku 2010 roku będzie czas, by stworzyć plan przemian. Strategia, jaką przyjmiemy jest kluczowym elementem, który oceniają komisje ESK.

Około 19 stycznia musi być gotowy raport z diagnoz dotyczących sekcji kultury w naszym mieście. W marcu będą konsultacje społeczne, które potrwają 3 tygodnie. Do 16 czerwca będzie można składać projekty działań kulturalnych i społecznych a już we wrześniu będziemy musieli złożyć gotową aplikację Szczecina wraz z załącznikami do tytułu ESK.

- Naszymi załącznikami ma być książka i film – wymienia Sztark. – Na razie nie wiemy, kto miałby je wykonać. Nie chcemy zdradzać szczegółów, choćby by nie ujawnić się przed konkurencją.

Stać nas na tytuł stolicy kultury!

Chcemy walczyć o tytuł ambitnie, poprzez dobre przygotowanie, pomysły, które wprowadzą największe zmiany w życiu społeczeństwa, gospodarce i kulturze.

- Już teraz zaczęliśmy prężne działania – zauważa prezydent Piotr Krzystek. – Choćby nowy teatr „Pleciuga”, przetarg na budowę filharmonii, który zostanie ogłoszony za kilkanaście dni, plany modernizacji Willi Lentza, budowane Muzeum Techniki, Akademia Sztuki... Sam tytuł to nie cel, stać nas na projekt, który poprawi kulturowy wizerunek naszego miasta i instytucje kulturalne, które będą trwały bez względu na wszystko. Takiego wydarzenia w Szczecinie przed i powojennym jeszcze nie było.

Według ekspertów Szczecin występuje w walce o tytuł ESK obok Lublina. To oznacza, że jesteśmy bezsprzecznym faworytem w konkursie. Do konkursu stanie m.in. Lublin, Białystok, Gdańsk, Łódź...

Więcej szczegółów na stronie www.szczecin2016.pl