Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecin za pół ceny? Może taka akcja przyciągnie turystów

Redakcja
Hotele i restauracje za pół ceny podczas jednego weekendu. ...
Hotele i restauracje za pół ceny podczas jednego weekendu. ... Archiwum
Hotele i restauracje za pół ceny podczas jednego weekendu. Myślicie, że to przyciągnęłoby turystów do naszego miasta?

Na pomysł ciekawej formy promocji jako pierwsza wpadła Wielkopolska. Cztery lata temu Poznańska Lokalna Organizacja Turystyczna (PLOT) zaprosiła do współpracy kilkudziesięciu partnerów z branży restauracyjnej, hotelarskiej i turystycznej. Przez jeden czerwcowy weekend zaoferowano turystom usługi z 50 - procentowym rabatem.

- Zauważyliśmy, że weekendy w Poznaniu nie cieszą się popularnością - mówi Jan Mazurczak z PLOT. - Hotele i tak miały już różne promocje dla klientów, dlatego postanowiliśmy coś z tym zrobić, ujednolicić ofertę i zaoferować turyście coś nowego. Szczecin też jest niedoceniony, tak jak wcześniej Poznań. A to przecież ekstraklasa, jeśli chodzi o miasto na weekend. Jako turyści szukamy pretekstów, by gdzieś pojechać. Oferta za pół ceny to doskonała okazja. Sam chętnie przyjechałbym wtedy do Szczecina.

Pomysł na duże rabaty okazał się bardzo popularny. Jak zdradzają organizatorzy, zainteresowanie medialne zastąpiło reklamę, na którą wydano jedynie symboliczne sumy. Akcja miała poprawić notowania Poznania, dlatego w promocję zaangażował się urząd miasta. Po poznańskim sukcesie do organizatorów zaczęli się zgłaszać przedstawiciele z innych miast: Bydgoszczy, Torunia, Gdańska, a nawet Lwowa.

Raczej tak

Zapytanie o przyłączenie się do akcji skierowaliśmy do części przedsiębiorców. Niektórzy słyszeli o tej akcji promocyjnej i chętnie wzięliby w niej udział. Turyści i mieszkańcy mogliby na przykład za połowę ceny zejść do szczecińskiego schronu lub odbyć rejs po porcie. O połowę tańsze byłoby menu wybranych restauracji.

- Bylibyśmy jak najbardziej zainteresowani - mówi Marek Grodek, menager Valentino Ristorante. - Teoretycznie jesteśmy do czegoś takiego przygotowani, mamy podobne promocje przez dwie godziny dziennie.

- To ciekawy pomysł, ale trzeba bardzo mądrze wybrać termin. W maju i czerwcu w hotelach jest duże obłożenie rezerwacjami - usłyszeliśmy w jednym z hoteli. - Nie jest super z promocją naszego miasta, coś takiego by się przydało, warto próbować.

- Ludzie kochają rabaty. Trzeba się jednak zastanowić, czy u nas coś takiego by miało sens, czy przyciągnęłoby na przykład polskich turystów - mówi Agnieszka Fader z Centrum Wynajmu & Turystyki, które prowadzi między innymi zwiedzanie podziemnego Szczecina. - Poznań leży w centrum, ma innych turystów. Do nas przyjeżdżają głównie ludzie z zagranicy. Nasi turyści nie znają Szczecina, nie wiedzą, co można tu zwiedzać, to dla nich Dziki Zachód.

- Wstępnie byśmy mogli się przyłączyć, ale dużo zależy od terminu takiej akcji - mówi Wioletta Szczepańska, dyrektor sprzedaży i marketingu hotelu Radisson. - Nie wystarczy jednak samo obniżenie cen, aby przyciągnąć turystów. Potrzeba czegoś więcej - wydarzeń, atrakcji turystycznej.

Utrudnienia i korzyści

- Z roku na rok do akcji przyłącza się coraz więcej uczestników, w tym roku będzie ich już 200. Trzeba dodać, że nie zrezygnował żaden z partnerów biorących udział wcześniej - mówi o poznańskiej edycji Jan Mazurczak.
Prawda jednak jest taka, że nie wszystkich da się namówić do obniżenia cen. Dwudniowy rabat nie podoba się choćby niektórym restauratorom, którzy nie narzekają na puste stoliki:

- Jest to raczej wątpliwa sprawa. Trudno by było całe dwa dni oferować wszystko za połowę ceny. To spora strata - powiedziano nam w jednej ze szczecińskich restauracji.

Podobne zastrzeżenia mieli właściciele wielu restauracji pod okiem trykających się na Starym Rynku koziołków. Bez względu na porę mają tam klientów. Z darmowej promocji chętnie za to korzystali restauratorzy z okolicznych uliczek.

- Liczy się marketing, zaistnienie miasta i podmiotów. To sukces wszystkich biorących udział. Aby przyciągnąć turystów nie wystarczy jednak obniżyć ceny. Konieczne jest przygotowanie bogatej oferty turystycznej - mówi Jan Mazurczak.
Receptą Poznania na nowość dla zwiedzających było otwarcie niedostępnych na co dzień podziemi kościoła farnego, komnat Zamku Cesarskiego i XIX - wiecznych fortów.

- Taka akcja to świetny pomysł na promocję miasta. Informacja o Szczecinie powinna być jednak nastawiona na produkt - mówi Agnieszka Fader. - Nasze podziemia są tego przykładem. Szczecin ma wyjątkową ofertę turystyczną, jeśli chodzi o schrony.

Miasto na tak

Z pytaniem o szanse na większe zainteresowanie turystów zwróciliśmy się do szczecińskiego magistratu.

- Pomysł jest dobry. Zbadamy zainteresowanie pobudzania ruchu turystycznego formą akcji typu "za pół ceny". W najbliższym czasie planujemy rozesłać, pod rozwagę hotelarzy, propozycję "Szczecin za pół ceny" - mówi Robert Grabowski z Biura Promocji i Informacji.

Po naszej rozmowie dowiedzieliśmy się, że miasto zaczęło wysyłać ankiety. Grabowski zwrócił jednocześnie uwagę na projekt Szczecińskiej Karty Turystycznej, która dostępna jest od 2009 roku i umożliwia jedno lub trzydniowe korzystanie z komunikacji miejskiej oraz rabatów w wybranych punktach turystycznych, gastronomicznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto