Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Wybuch gazu przy ulicy Barnima. Czy doszło do naruszenia przepisów? [film + zdjęcia]

Redakcja MM
Redakcja MM
Wychuch gazu w Szczecinie, wybuch gazu na barnima
Wychuch gazu w Szczecinie, wybuch gazu na barnima Redakcja MM
Do zdarzenia doszło około godziny 11.20 podczas prac budowlanych. Dwie ranne osoby trafiły do szpitali przy Unii Lubelskiej i na Pomorzanach.

- Jeszcze rano wychodziłem z bloku i pytałem, co pracownicy tutaj robią? Mówili, że ulatnia się gaz i muszą to naprawić. Nie czuć nic było kompletnie. Stwierdzili, że mają specjalne urządzenia, sprawdzali nimi i mają takie wyniki - opowiada starszy pan, którego spotkaliśmy na ulicy Barnima.

Właśnie w tym miejscu, o godzinie 11:20 doszło do wybuchu gazu. Na miejscu szybko zjawili się strażacy oraz pogotowie.

- Przyjechaliśmy po kilku minutach - mówi Mirosław Siewierski ze straży pożarnej. - Prowadzone tam były prace naprawcze, włącznie ze spawaniem. Najpierw rzeczywiście doszło do wybuchu, a chwilę później zapłonu. Ogień gasiły trzy zastępy, łącznie 10 osób. Po pół godziny udało się go opanować. Został zamknięty dopływ gazu do części budynku.

W wybuchu poszkodowani zostali dwaj mężczyźni. Elżbieta Sochanowska, rzecznik pogotowia przyznaje, że wszystko wyglądało bardzo groźnie. Na szczęście na strachu się skończyło.

- Mimo to poszkodowani mężczyźni zostali szybko przewiezieni do szpitala. Mają poparzenia pierwszego stopnia, czyli niewielkie. Jeden z nich trafił do placówki przy ulicy Unii Lubelskiej, a drugi na Pomorzanach. Tam muszą przejść obserwację, bardzo dokładnie muszą być zabezpieczone obrażenia ciała - przyznaje.

Mieszkańcy tymczasem są pełni obaw. Część z nich ma w domach piece gazowe. Mają sporo zastrzeżeń do ich szczelności. Czekają na ich wymianę. Obiecano im, że inwestycja przeprowadzona zostanie jeszcze w tym roku.

- Wieżowce tuż obok nie muszą się już tego obawiać. My, jak się okazuje wciąż żyjemy na tykającej bombie - przyznała pani Bożena. - Piecyk, który np. ja mam w domu jest naprawdę stary. Już dawno powinien być skasowany. Gaz powinien być odcięty, a woda ciepła poprowadzona z instalacji miejskiej. Tak, żeby można było coś ugotować. Mam nadzieję, że ta sytuacja da wszystkim do myślenia i problem nasz zostanie rozwiązany. Inaczej może dojść do kolejnej tragedii.

Kolejna mieszkanka bloku z numerem 17, obok którego doszło do wybuchu wspomina czwartkową sytuację. Do jej drzwi zapukali pracownicy gazowni z zaskakującym pytaniem.
- Spytali, czy nie wiem gdzie jest główny zawór od gazu, bo chcieliby go zakręcić. Wyśmiałam ich, bo to przecież jest ich praca. Wywiesili wtedy też kartkę, że wszyscy w domach mają zakręcić kurki, bo będą prowadzone prace. To chyba nie tak powinno wyglądać - mówi.

Na miejscu zjawili się również pracownicy inspekcji pracy. Będą ustalać, czy nie doszło do naruszenia przepisów.



O godz. 12 sytuacja była już opanowana. / Fot. Łukasz Godziński



W rejonie wubuchu gaz został odcięty./ Fot. Łukasz Godziński



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto