Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Walczyli o tytuł mistrza ortografii. Zobacz treść konkursowego dyktanda

Redakcja MM
Redakcja MM
We wtorek obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. ...
We wtorek obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. ... Andrzej Szkocki
We wtorek obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Wyższa Szkoła Humanistyczna TWP zorganizowała dyktando.

W dyktandzie wzięli udział licealiści, studenci, wykładowcy oraz władze uczelni.

– Zależy nam na tym, aby dyktando było nie tylko sprawdzianem umiejętności poprawnego pisania, ale przede wszystkim dobrą intelektualną zabawą i rozrywką – mówi Anna Radziszewska, organizatorka konkursu. – Nie chodziło nam o to, żeby wytykać komuś błędy, ale żeby można było się sprawdzić.

Dyktando przygotowała dr Barbara Popiel z Uniwersytetu Szczecińskiego.

– Zastanawiałam się, jakie słowa używane na co dzień mogą sprawiać ludziom kłopoty – mówi Barbara Popiel. – Chciałam też przypomnieć słowa, których używamy rzadziej. Czasami jest tak, że nieznajomość ortografii powoduje, że nieprawidłowo wymawiamy słowa. Starałam się też znaleźć trochę zabawnych smaczków.

Były więc w dyktandzie i „hucpa” i „zagwozdka” i „widzimisię”. W planach obchodów na WSH TWP jest także wystawa „Historia Ortografii Polskiej”, oraz miniwykłady z historii łaciny, języka esperanto oraz języka internetu.

Dzień 21 lutego został ustanowiony w 1999 roku przez UNESCO Międzynarodowym Dniem Języka Ojczystego dla podkreślenia bogactwa różnorodności językowej świata, a także w celu zwrócenia uwagi na liczbę języków zagrożonych i ginących.

(MK)


Treść konkursowego dyktanda



Wielobarwne zawiłości polszczyzny w oczach Wyższej Szkoły Humanistycznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie

Ponaddziesięcioletnie obchody Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego zachęcają do uważnej, niepozbawionej świadomości historycznej i niemalże niecodziennej, choć przeprowadzonej pokrótce, kontemplacji dziejów naszego języka. Należy on do grupy języków zachodniosłowiańskich, podobnie jak kaszubski czy górnołużycki, grupa ta zaś wchodzi w skład rodziny języków indoeuropejskich.

Wśród rodzimych dialektów wymienić należałoby przede wszystkim dialekt wielkopolski i małopolski, ponadto warto by wspomnieć o dialektach kresowych.
W Zachodniopomorskiem po drugiej wojnie światowej kształtował się specyficzny tygiel językowy, który, pozbawiony wprawdzie nacechowania regionalnego, miał swoisty powab. Pół żartem, pół serio powiedziano by, że Ziemie Odzyskane w okamgnieniu nadgoniły językowy poziom, aczkolwiek dopięły tego kosztem heterogeniczności i wielopostaciowości odmian polszczyzny.

Porzuciwszy zamiar dalszego wyszczególniania niebłahych tematów

historyczno-społecznych, wypadałoby pochylić się nad inną arcyciekawą kwestią, mianowicie nad pytaniem o współczesną znajomość polskiej ortografii.
Niebanalna to rzecz, niekiedy niewdzięczna, nieraz niedoceniana, w tę i we w tę powtarzana, co i rusz budząca zastrzeżenia.

Gdybyż zasady pisowni były chociaż jednolite, jak niejeden wzdycha cichcem w duchu. Ach, jakżeby się uprościło życie, ileż by mniej było ambarasu! Po cóż by się wtedy zastanawiać, czym się różni aleja Piastów od Alei Jerozolimskich, kształtna gżegżółka od niepokaźnej piegży, Morze Ochockie od morza Marmara?

Albo szczecinianin, Mazowszanin, Rzymianin z czasów cesarza Kaliguli i rzymianin świętujący dziś na placu Weneckim lub na Polu Marsowym?

Można by uznać, że życie stałoby się łatwiejsze bez tych wielorakich pułapek, bez kolarza na rowerze i kolażu na płótnie, harców horrendalnie rozchichotanych podfruwajek czy dziewoi, które na pewno, z pewnością i naprawdę spędzają sen z powiek, bez Napoleońskiej przegranej i wojen napoleońskich, bez kani, która nie wiadomo po co łaknie dżdżu, bez zagwozdki, hucpy, ziemiopłodów, bez językoznawstwa, psycholingwistyki, myślistwa, rybołówstwa, lwiej paszczy, nibynóżki i bożej krówki, dwieścietrzynastki, dwudziestoczterogodzinnej pseudoelity i ekskrólów (eks-królów), bez kobiety wampira i fryzjerki-kosmetyczki, hiperatrakcyjnych supercywilizacji czy ekstraordynaryjnych minirozmówek o maksisprawach.

Półżywi i zmachani po całodniowym wertowaniu słowników, marzymy niekiedy o takim urzekającym uproszczeniu ortografii. Ot, roimy sobie, hokus-pokus czy abrakadabra i szast-prast, znika cały ortograficzny miszmasz. Gdybyśmy jednak wyrugowali te różnice, odmienności tudzież niuanse, wówczas by nasz język zdecydowanie zubożał. Zresztą, abstrahując od kilkudziesięciostronicowej litanii wyjątków, z resztą meandrów polszczyzny, jakkolwiekby skomplikowaną, jakoś sobie poradzimy.

W Wyższej Szkole Humanistycznej dokładamy wszelkich starań, by zadośćuczynić wymogom ortografii. Na wszystkich kierunkach pierwszego i drugiego stopnia oraz na studiach podyplomowych uświadamiamy, że poprawne zapisywanie słów jest niebłahą umiejętnością. Nasi przyszli absolwenci nie dadzą się zwieść potocznej opinii o rzekomej nieistotności ortograficznych kompetencji. I na co dzień, i od święta o tym przypominamy, dlatego że mistrzostwo w tej dziedzinie to nie utopia, lecz jak najbardziej osiągalny cel, zapewne nie mniej prawdopodobny niż uzyskanie idealnej sylwetki. Zachęcamy, oczywiście, do utrzymywania dobrej kondycji fizycznej, wszakże za niecierpiące zwłoki uważamy upowszechnianie pożądanych kwalifikacji w zakresie pisowni. To nie chwilowe widzimisię, lecz długofalowy projekt, nad którym pracujemy na Wydziale Nauk Społecznych Wyższej Szkoły Humanistycznej. Tak powstał pomysł wspólnych zapasów ze słowem pisanym, jak też nie trudniejszy niż zazwyczaj tekst dyktanda oraz wystawa poświęcona historii ortografii polskiej, na którą teraz, po złożeniu strudzonych piór, nareszcie zapraszamy.

Dyktando napisało ponad 80 osób, w tym uczniowie, studenci i wykładowcy.


Fot. Andrzej Szkocki

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto