Szczecin: Szukają nastolatków, którzy zaginęli w niejasnych okolicznościach

Mariusz Parkitny
[email protected]

Do poszukiwań 17-letniego Kamila włącza się detektyw i jasnowidz. Wciąż nie wiadomo gdzie jest 16-letni Daniel.

Nie wrócił z dyskoteki

Ślad po Kamilu Pardzie urywa się w sobotę przed dyskoteką Heya Club przy ul. Czarnieckiego. Ok. godz. 3 w nocy wyszedł z lokalu w towarzystwie dwóch młodych mężczyzn. Nie wiadomo, kim są. Znajomi Kamila ich nie rozpoznali. Chłopak prawdopodobnie ich znał, bo jeden z jego kolegów usłyszał jak mówili do niego po nazwisku. Ok. 1 w nocy wysłał sms-a do dziewczny. Napisał jej: dobranoc.

– Kamil z kolegami poszli w piątek do dyskoteki, bo zorganizowano tam Mikołajki. Po zabawie miał wrócić do babci, która mieszka w Szczecinie. Babcia miała w sobotę urodziny – mówi pani Sylwia, mama Kamila.

Od soboty razem z rodziną i przyjaciółmi szuka syna. Na przystankach autobusowych pojawiły się już informacje ze zdjęciem o zaginięciu Kamila. Jest uczniem drugiej klasy technikum przy ul. Racibora. Z rodzicami mieszka pod Nowym Warpnem. Dwa razy w tygodniu zostawał na noc u babci w Szczecinie, gdy do szkoły miał na wczesną godzinę. Z Nowego Warpna podróż zajmowała mu 2 godziny.

– Musiałby wstawać o piątej rano. Dlatego kilka razy w tygodniu zostawał u babci – dodaje pani Sylwia.

Pomoc zaoferowali szkolni koledzy Kamila. Rozmawiali z wychowawcą klasy. Zdecydowali, że dzisiaj będą rozwieszać ulotki.

– Jak na razie nie mamy żadnego sygnału, co się mogło z nim stać – mówią rodzice chłopca.

Poszukiwania wszczęła policja.

– Mamy monitoring z lokalu, przesłuchujemy świadków. Ale na razie nie mamy żadnych ustaleń, które pomogłyby rozwiązać zagadkę. Nie wiemy, czy Kamil poszedł w kierunku Odry, czy centrum miasta – mówi podkom. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.

Kamil ma 182 cm wzrostu. Dobrze zbudowany, wysportowany, włosy ciemne, krótkie, oczy zielone, twarz kwadratowa, nos prosty. W sobotę był ubrany w czarną, ocieplaną kurtkę, ciemnogranatowe dżinsy, zimową czapkę typu bejsbolówka i czarne sportowe buty.

Kilka dni temu Kamil dowiedział się o zaginięciu Daniela Rajsela, 16-letniego ucznia technikum ze Szczecina.

– Kamil wraz ze swoim kolegą bardzo przeżywali zaginięcie tego chłopca – przypomina sobie pani Sylwia.

Na razie nie ma dowodów, że oba zaginięcia mają ze sobą coś wspólnego. Daniel mieszka na Przecławiu, między Szczecinem a Policami.

Daniel wyszedł do szkoły

29 listopada o godz. 7.30 wyjechał z domu do szkoły. W technikum był na lekcjach. Ślad urywa się następnego dnia o godz. 14. Osiedlowy monitoring zarejestrował go jak idzie w kierunku osiedla Warzymice Brzeziny (gm. Kołbaskowo). Podobno szedł do sklepu. Od tamtej chwili nie nawiązał kontaktu z rodziną i znajomymi.

Niestety, nie ma pewności, czy osoba, którą zarejestrowała kamera, to na pewno Daniel. Znajomi pomagają rozwieszać na terenie miasta ulotki z jego rysopisem. W niedzielę włączyło się w to 20 osób.

Daniel ma ok. 170 cm wzrostu. Szczupły. Włosy proste, krótkie, blond. Brak znaków szczególnych. Gdy wychodził z domu, miał na sobie ciemne spodnie materiałowe, czarne buty sportowe firmy NIKE koloru czarnego, czarną kurtkę materiałową do pasa zapinaną na zamek z kapturem obszytym miśkiem.

– Nie wiem, co było przyczyną jego zniknięcia, z nikim się nie pokłócił, niczego mu nie brakowało. Nie było żadnej sytuacji, która by mogła doprowadzić do tego, by chciał zniknąć – mówił Patryk, brat Daniela.

W poniedziałek doszło do bulwersującej sytuacji. W internecie ktoś podszył się pod członka rodziny ucznia i oznajmił, że Kamil nie żyje.

- To nieprawda. Poszukiwania trwają. Wiem, że ktoś rozpuszcza takie plotki, ale nie wiem, czemu to robi - powiedział nam brat Daniela.

Kolejni zaginieni

Dzisiaj policja poinformowała o kolejnych zaginionych osobach.

Jedną z nich jest 16-letnia Milena Wilk z Pyrzyc. Dziewczynka wyszła z domu 7 listopada w godzinach popołudniowych i do tej pory nie wróciła do domu ani nie skontaktowała się ze swoimi opiekunami. Więcej informacji na stronie KWP.

Kolejną zagnioną osobą jest 17-letni Igor Iwaniak ze Szczecina. Wyszedł on z domu 15 listopada zabierając większość swoich rzeczy i nie wrócił. Zdjecie zaginionego oraz więcej informacji na stronie KWP.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook