Jak każdego roku, w trzeci czwartek listopada francuski rarytas świętuje swój jubileusz.
- Oficjalnie uznawane jest od 1985 roku, jednak tradycja jest zdecydowanie dłuższa. Pochodzi z regionu Burgundii, z centralnej Francji - opowiada Paweł Smoleński, doradca do spraw win z La Passion du Vin. – Jest lekkie, owocowe, w tym roku dominuje aromat malin. Podajemy je w temperaturze około 12 stopni. W Szczecinie cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Ciekawostką jest to, że zaledwie sześć tygodni upływa od zbiorów do święta. Leżakowanie jest bardzo krótkie. Beaujolais Nouveau (czyt: Bożole Nuwo) powinniśmy spożyć do końca stycznia. Później już traci swoje walory i nie nadaje się do picia.
Ogólnie, każdego roku, na świecie sprzedaje się 55 milionów butelek alkoholu. Mimo że jest bardzo popularne – cena nie przeraża.
- Można je kupić od 49 złotych - mówi Smoleński. - Zdarzają się związane z tym zabawne historie. Słyszałem ostatnio o pewnym mężczyźnie, który chciał w połowie roku ugościć tzm winem swojego przyjaciela - konesera. Zaprosił do siebie, postawił na stole przekonany o tym, że jest to trunek niesamowicie drogi, luksusowy. Gość był jednak na tyle inteligentny, że nie chcąc sprawić przykrości przyjacielowi - zaproponował by butelkę odstawić na kiedy indziej.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?