Szczecin się starzeje

Z roku na rok przybywa starszych osób w naszym mieście. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, dziś ponad 15 procent osób w naszym województwie to osoby starsze, powyżej 60 roku życia. Za 26 lat będzie ich 26 procent. Choć osób starszych przybywa, wciąż brakuje instytucji, które oferują im specjalne usługi.

Opinie ekspertów

Przemysław Wojnarowski 
z Instytutu Analiz Diagnoz i Prognoz Gospodarczych

- Od kilku lat borykamy się z spadkiem liczby urodzeń. Co roku rodzi się nas o kilkadziesiąt tysięcy za mało. Efektem tego jest starzenie się społeczeństwa. Władze naszego miast powinny zastanowić się nad rozwiązaniem tej sytuacji. W innym wypadku za kilkadziesiąt lat w naszym mieście będą mieszkali sami starsi ludzie. Największym problemem Szczecina jest brak perspektyw rozwoju dla osób młodych. Większość wyjeżdża na studia do innego miasta, tam zakłada rodziny i osiedla się na stałe. Wielu młodych ludzi wyjechało też do pracy za granicę. Emigracja ludności jest dużym problemem w kontekście starzenia się społeczności lokalnej. Migrują przecież młodzi ludzie. Starsi zostają. Dużym problemem jest także brak tożsamości regionalnej. Ludzie wyjeżdżający ze Szczecina nie wracają tu, bo nie są związani z tym miastem.

Radek Kępa
Akademia Seniora

- Coraz więcej osób starszych przeciwstawia się stereotypowej roli babci czy dziadka. Osoby te nie chcą już tylko siedzieć w domu i opiekować się wnukami. Chcą się rozwijać, uczyć się czegoś nowego. Niestety w Szczecinie nie ma wielu miejsc, które mają ofertę skierowaną do osób starszych. Brakuje na przykład szkół językowych, w których byłyby grupy dla seniorów. Niestety trudno się temu dziwić, seniorów często na wiele rzeczy nie stać. Dlatego ważne jest, aby były miejsca oferujące zniżki dla tej grupy osób.

Maria Rympel
prezes Stowarzyszenia Razem Łatwiej

- W naszym mieście brakuje miejsc, w których osoby starsze mogłyby spędzać wolny czas. Nasze stowarzyszenie działa na Pomorzanach, jednak odbieram telefony od mieszkańców innych dzielnic, które ubolewają nad tym, że w pobliżu ich domu nie ma takiego miejsca. Dobrze by było, aby na każdym osiedlu powstała świetlica dla osób starszych, miejsce gdzie mogłyby się potykać, robić coś ciekawego. Niestety takich miejsc jest bardzo mało.

Pani Danuta ma 70 lat, nie oznacza to jednak, że całe dni spędza w domu. Wręcz przeciwnie, ciągle szuka nowych sposobów na spędzanie wolnego czasu. - Korzystam z kursów w Akademii Seniora – mówi. –. To naprawdę super sprawa,
takich miejsc powinno być o wiele więcej. Dziś osoby starsze nie chcą już siedzieć w domu, chcą rozwijać swoje pasje, wychodzić do ludzi. Dzięki akademii pani Danuta skończyła trzy kursy komputerowe. - Teraz świat stoi przede mną
otworem – mówi. – Nawet gazet już nie musze kupować bo czytam je w internecie. Przez internet rozmawiam też z wnuczką i przesyłam znajomym zdjęcia.