Bieliznę, w tym stringi oraz bokserki dla panów - w sumie 250 sztuk - przysłano z Hong Kongu dla mieszkańca Szczecina.
- Na wszystkich wyrobach widnieją markowe oznaczenia, pomimo, że bielizna nie pochodzi z autoryzowanego źródła - informuje Monika Woźniak-Lewandowska, rzeczniczka prasowa Izby Celnej w Szczecinie. - W związku z tym całą przesyłkę zabezpieczono do dalszego postępowania. O zdarzeniu powiadomiono też przedstawiciela w Polsce właściciela marki widniejącej na towarze.
Wartość przejętej bielizny - liczonej tak jak dla wyrobu oryginalnego – oszacowano na ponad 10 tys. złotych.
- W ostatnim czasie to już prawdziwa plaga importu do Polski towarów, które nie mają oznaczeń wskazujących konsumentom, że nabywany wyrób będzie bezpieczny - mówi Monika Woźniak-Lewandowska. - Tylko w tym miesiącu zachodniopomorscy celnicy nie wpuścili do naszego kraju – właśnie bez takich oznaczeń - m.in. 10 tys. sztuk narzędzi i urządzeń do robienia tatuaży oraz makijażu permanentnego.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?