Marek Rudnicki
[email protected]
Po sądowym wyroku eksmisyjnym i przyznaniu lokalu socjalnego, lokator powinien wyprowadzić się z zajmowanego mieszkania. Gdzie? Do lokalu przydzielonego mu przez gminę, a że Szczecin takich wolnych praktycznie nie ma, musi płacić właścicielom mieszkań, w którym nadal mieszka osoba z wyrokiem.
To powoduje, że co roku coraz więcej pieniędzy zamiast być przeznaczone na najtańsze, czynszowe budownictwo, trafia do kieszeni właścicieli mieszkań. W skali kraju są to grube miliony złotych.
Powód? Polskie prawo, które zostało zmienione w 2006 r. wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Uchylono wówczas przepis, że wysokość odszkodowania stanowi jedynie różnicę między czynszem wolnorynkowym a tym, który miał płacić lokator z wyrokiem eksmisji. Tym samym dziś samorządy muszą płacić pełne odszkodowania właścicielom takich lokali.
W Szczecinie w ostatnim dniu października liczba osób czekających na realizację wyroków eksmisyjnych (z prawem do lokalu socjalnego) wyniosła 2619. Około 1020 dotyczy mieszkańców spoza zasobu zarządzanego przez szczeciński Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.
- Roszczenia finansowe mogą dotyczyć właśnie liczby 1020 - tłumaczy Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy ZBiLK.
Do tej pory zapadły 404 wyroki eksmisyjne. Jest to dwukrotnie więcej niż w roku ubiegłym i skutek mniej pobłażliwego działania ZBiLK. Z tej liczby przy 266 wyrokach sąd wskazał prawo do lokalu socjalnego. I za te mieszkania gmina zapłaci prywatnym właścicielom, bo wolnych "socjalek" praktycznie nie ma.
Osoba z wyrokiem może płacić czynsz, tylko po co, skoro i tak, gdy nie zapłaci, to zrobi to za niego samorząd czyli gmina Szczecin. To rodzi patologię stymulowaną przez prawo.
- Odszkodowanie dotyczy tylko lokatorów, którzy nie płacą czynszu - wyjaśnia Tomasz Owsik-Kozłowski. - Jeśli ktoś czeka na lokal socjalny, ale uiszcza bieżące opłaty, nie ma podstaw, by gmina regulowała jakikolwiek zobowiązania, ponieważ właściciel nie notuje z tego tytułu strat finansowych.
Moim zdaniem
Marek Rudnicki
Dobry gospodarz nie patrzy na dzień czy rok naprzód, ale znacznie dalej, poza swoją kadencję. Gdyby Szczecin budował mieszkania socjalne, z każdym rokiem zyskiwałby na tym setki tysięcy złotych. Gmina woli jednak płacić. W końcu czyni to nie ze swoich pieniędzy, a wszystkich szczecinian.
Ile zapłacono prywatnym
2011 r. - 98 tys. zł
2012 r. - 156 tys. zł
2013 r. (do października) - 100 tys. zł
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?