Biją, plują w twarz i kopią po całym ciele. Bywa, że w środku nocy wyrzucają z domu. W województwie zachodniopomorskim rośnie zjawisko przemocy w rodzinie.
Coraz więcej jest osób, które temu zjawisku mówią kategoryczne „STOP!”. Taki właśnie cel obrali uczestnicy pierwszej szczecińskiej konferencji „Mężczyźni
przeciwko przemocy”.
Na klapach ich marynarek pojawiły się symboliczne białe wstążki – symbol zobowiązujący do przerwania milczenia w sprawie przemocy.
– Ofiarom przemocy w rodzinie trzeba wysłać jasny sygnał, że istnieją metody, aby
przerwać życiowy horror. Jeśli pierwsi nie wyjdziemy z inicjatywą, osoba taka zamknie
się w sobie i zasklepi psychicznie – tłumaczył Jacek Cerebież-Tarabicki dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Szczecinie.
Taką pomoc gwarantuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Tam pod całodobowym
telefonem (19 289) dyżuruje sekcja interwencji kryzysowej. Tylko do października specjaliści interweniowali aż 2018 razy. To prawie połowa wszystkich załatwianych w instytucji spraw. Najwięcej zgłoszeń dotyczy przemocy psychicznej.
– Wyjątkowo drastyczne są przypadki przemocy fizycznej. Ostatnio wnuczek skatował
babcię – do nieprzytomności pobił drewnianym kołkiem – mówi Katarzyna Legan z
sekcji prewencji policji w Szczecinie.
Policja ma teraz nowe, skuteczniejsze niż dotychczas metody walki z oprawcami.
Wprowadzone w tym roku przepisy pozwalają na natychmiastowe odizolowanie
sprawcy pobicia. Dodatkową metodą jest tak zwana „Niebieska Karta”. To dokument dzięki któremu rodzina w której dochodzi do przemocy jest monitorowana przez dzielnicowych, pomoc społeczną i inne instytucje. W 2010 roku tylko w Szczecinie
założono 418 nowych kart. To znacznie więcej niż w ubiegłych latach.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?