Policyjni wywiadowcy pełniący służbę na terenie Szczecina zauważyli kobietę, która podchodzi do starszych osób będących na przystanku i podejmuje z nimi rozmowę. To zainteresowało policjantów. Zaczęli ją obserwować. Takie zachowanie wskazywało, że kobieta może być oszustką działającą metodą na tzw. kuferek.
- Oszustwo to polega na tym, że najczęściej mężczyzna lub kobieta zaczepia starsze osoby na chodniku pytając o drogę do szpitala - - informuje asp. Przemysław Kimon. - Mówi, że nie zna miasta i że wydarzył się wypadek a ktoś bliski trafił do szpitala. Prosi starszą osobę by wsiadła z nim do samochodu i wskazała drogę a potem zostanie odwieziona do domu. Po wizycie w szpitalu, oszuści zawożą ofiarę do jej domu. Po drodze proszą o pożyczenie polskich pieniędzy, które muszą przekazać lekarzowi w szpitalu. Jako gwarancję zwrotu pieniędzy, zostawiają „kuferek”, w którym znajduje się coś cennego np. euro lub wyroby ze złota. Następnie znikają z pieniędzmi a kuferek okazuje się, że jest pusty.
Policjanci zatrzymali kobietę i doprowadzili ją do Komisariatu Policji Szczecin Niebuszewo. Tam okazało się, że przypuszczenie policjantów były trafione.
- W torebce, którą miała przy sobie funkcjonariusze znaleźli prawie 5 tys. dolarów i kilkaset euro - mówi Kimon. - Już po zatrzymaniu policjanci zaczęli analizować sprawy o podobnym sposobie działania. W sumie wytypowali osiem postępowań, gdzie sprawczyni działała w podobny sposób.
Funkcjonariusze przez dwa dni zbierali materiał dowodowy, przeprowadzali okazania, przesłuchiwali świadków.
- Ostatecznie kobieta usłyszała zarzuty siedmiu oszustw metodą na tzw. kuferek, i jeden zarzut usiłowania oszustwa - informuje asp. Przemysław Kimon. - Łączne straty pokrzywdzonych wyniosły ponad 24 tys. zł. Za to przestępstwo kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu, 48-latka trafiła do aresztu.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?