W szczecińskich żłobkach jest 680 miejsc, ale na rekrutację przewidziano 368. Tyle dzieci zwolni miejsca i odejdzie do przedszkoli.
W pierwszej kolejności do żłobków będą przyjmowani ci, którzy 1 września 2010 będą mieli ukończone 4 miesiące, dzieci rodziców pracujących lub uczących się w systemie dziennym i dzieci zameldowane na stałe w Szczecinie.
Ważne jest to, że rodzice mogą złożyć wszystkie dokumenty tylko w jednym wybranym żłobku. Od tego roku wszystkie dokumenty muszą być oryginalne, kserokopie nie będą uwzględniane.
Dzieci, które aktualnie chodzą do żłobka nie biorą ponownie udziału w rekrutacji, jak to mam miejsce w przedszkolach. Natomiast rodzice muszą złożyć kartę aktualizacyjną, która jest do pobrania u kierownika żłobka.
Podstawową zmianą, jaka będzie obowiązywać od września tego roku to ciągły nabór. Miasto będzie go prowadzić przez cały rok szkolny, a nie, jak do tej pory, w ciągu jednego miesiąca.
- Jest to podyktowane tym, iż część dzieci, już w trakcie roku szkolnego przestaje korzystać z opieki, w związku z tym mamy wolne miejsca, które chcemy od razu przeznaczyć dla innych maluchów – wyjaśniała Małgorzata Olejnik, dyrektor wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miasta.
Przy Niedziałkowskiego nie chcą maluchów
W tej chwili w Szczecinie funkcjonuje 8 żłobków miejskich. W planach są dwa nowe.
Rozbudowany ma zostać żłobek przy ul. Niedziałkowskiego - tam będzie dodatkowe 90 miejsc. Jednak tu pojawił się problem.
- Wspólnota mieszkaniowa z okolic żłobka oprotestowała pozwolenie na budowę – mówi Małgorzata Olejnik. – Sprawa trafiła do wojewody i czekamy na jej rozstrzygnięcie.
Według harmonogramu ośrodek przy ul. Niedziałkowskiego miał być w sierpniu 2010 roku, ale jego rozbudowa się opóźni.
Natomiast przy ul. Duńskiej ma powstać całkiem nowy na 82 miejsca. Budowa rozpocznie się już wkrótce, a przewidywany czas realizacji to około 8 miesięcy.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?