Marek Jaszczyński
[email protected]
Do takiej sytuacji doszło na Warszewie. Skargę w tej sprawie złożył do rady miasta mieszkaniec osiedla.
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zajął 6 metrów kwadratowych prywatnego terenu u zbiegu ulic Wapiennej i Andersena. Obecnie przebiega tu bardzo ważna droga ułatwiająca komunikację między osiedlami.
W 2006 była to tylko polna droga, która została utwardzona. Kilka lat później okazało się, że fragment drogi przebiega na działce mieszkańca. Dopiero w 2012 roku po pomiarach geodezyjnych ustalono przebieg działek: prywatnej i drogowej.
– Droga została przesunięta o 1 metr w kierunku prywatnego terenu – mówi Jerzy Barański, zastępca dyrektor ZDiTM do spraw Infrastruktury Drogowej. – Nie ma możliwości zamiany na inną działkę, bo tuż obok jest ciek wodny.
Teoretycznie mieszkaniec Warszewa mógłby zagrodzić swój teren i tym samym utrudnić komunikację.
– Problem istnieje od lat i ta skarga jest zasadna – uważa Jan Posłuszny, radny PO. – Wtargnęli na grunt prywatny może bez wiedzy, ale po przebiegu drogi dochodzi do niejednej kolizji z gruntami. Radny Władysław Dzikowski (klub radnych Szczecin dla Pokoleń) zaproponował, żeby ZDiTM wypłacił zadośćuczynienie i wystąpił o wywłaszczenie gruntu.
– Gdyby zwykły "Kowalski" zajął pas drogowy to za jeden metr kwadratowy otrzymałby 80 groszy kary na dobę! – podsumował radny.
Radni chcą, korzystając z ustawy tzw. "zridowskiej" (to ustawa o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych) uregulować kompleksowo sytuację formalno-prawną wobec właścicieli nieruchomości położonych w rejonie ulic Północnej, Wapiennej i Andersena.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?