- Maseczki idą jak woda - mówi farmaceutka z apteki przy pl. Grunwaldzkim. - Codziennie wyprzedajemy wszystkie, które mamy i musimy zamawiać nową dostawę.
Klienci kupują nawet po kilkanaście maseczek.
- Dziennie sprzedajemy ich ponad 100 - mówi farmaceutka.
Wiele osób decyduje się także na kupienie szczepionki. Jednak większość stawia na maseczki na twarz.
- Ludzie zachowują się jak opętani, dostali szału - mówi Rafał Mejer, z apteki Dom Leków. - Wykupują maseczki i szczepionki przeciw grypie zupełnie bez sensu.
Jak twierdzi farmaceuta, maseczka przed zachorowaniem na grypę nas nie obroni.
- Ona jest dla chorego, żeby nie zarażał innych - mówi. - Po za tym maseczka może nas uchronić przed bakteriami a nie przed wirusami grypy. One są tak małe, że bez problemu przenikają przez maseczkę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?