Marek Jaszczyński
[email protected]
Przypomnijmy, że w najkrótszą noc w roku, 21 czerwca, na niebo nad Jasnymi Błoniami wzbiły się lampiony. Na Jasnych Błoniach w Szczecinie zgromadziło się kilka tysięcy osób. Wszyscy równo o godzinie 22 wypuścili w niebo lampiony ze świeczkami. Efekt był powalający.
Pojawiły się także głosy niezadowolenia, ze względu na zaśmiecanie miasta lampionami, które lądowały na ziemi w różnych częściach Szczecina.
- O godz. 22 dzisiejszego dnia zacząłem iść od pętli przy ul. Kołłątaja w stronę ul. Przyjaciół Żołnierza. Po drodze zebrałem i wyrzuciłem do śmieci ponad 40 sztuk. lampionów, które opadły na ziemię. A nie przechodziłem na drugą stronę ulicy, żeby zebrać tam leżące - napisał w mailu do redakcji internauta Łukasz.
Organizatorzy już w nocy szybko wzięli się za sprzątanie. Na Jasnych Błoniach do ściągania zniszczonych lampionów z drzew zaangażowano podnośnik.
- Zostały raptem 3 lub 4 sztuki, nie mogliśmy ich ściągnąć - mówi Piotr Dec, organizator akcji wypuszczania. - Sprzątaliśmy w sobotę i w niedzielę. Nasze patrole chodziły m.in. po Osiedlu Książat Pomorskich, czy po Niebuszewie. Mogą jeszcze zdarzyć się pojedyncze sztuki. Nie chcielibyśmy, żeby taka fajna impreza była kojarzona z bałaganem.
Ale pojawiła się informacja, że w sobotę znowu wypuszczano lampiony na Jasnych Błoniach.
- Nie mamy z tą akcją nic wspólnego, powiadomiliśmy Zakład Usług Komunalnych - mówi pan Piotr.
Lampiony nad Szczecinem widok piękny, ale przy okazji problem do posprzątania.
>>> Noc Kupały: Szczecinianie wypuścili tysiące lampionów [zdjęcia, film]
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?