Nasza Czytelniczka przysłała nam list, w którym żaliła się, że pracownicy hipermarketu nie pomogli jej załadować ciężkich 600-kg płyt do samochodu. Sprawę chcieliśmy wyjaśnić w dyrekcji firmy na Ku Słońcu, zostaliśmy jednak odesłani do rzecznika prasowego w Warszawie.
W centrali w stolicy usłyszeliśmy jednak, że na razie w firmie takiego stanowiska nie ma i nie ma żadnej osoby kompetentnej, która mogłaby skomentować sprawę. Na nasze pytanie, kiedy firma zatrudni rzecznika usłyszeliśmy odpowiedź:
- Proszę spróbować zadzwonić pod koniec miesiąca.
Jeśli więc sprawy klientów Castoramy załatwiane są w podobny sposób, to nic dziwnego, że coraz więcej osób wysyła skargi i zażalenia nie tylko do dyrekcji sklepu, ale także do redakcji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?