Waldemar Kulpa nie kryje rozgoryczenia, po tym jak w trybie nagłym Związek Studentów Polskich rozwiązał z nim umowę na dzierżawę pomieszczeń w budynku "Kontrastów".
Właścicielem budynku jest miasto. Od 1988 roku znajduję się tam Zrzeszenie Studentów Polskich. Lokal podnajmował od zrzeszenia Waldemar Kulpa.
- Zostałem kozłem ofiarnym, to dla mnie przykre, po tym co zrobiłem dla kultury w tym mieście – mówi Waldemar Kupla, były szef SCK „Kontrasty”. – Może czekano na odpowiedni moment, żeby pozbyć się mnie. Chce przypomnieć, że prowadziłem działalność kulturalną, a nie komercyjną. To nie tylko dyskoteki, ale imprezy tematyczne, koncerty. Dla wielu „Kontrasty” były zastępczym domem kultury.
Waldemar Kulpa przyznaje się do 40 tysięcy złotych długu wobec ZSP.
- Skoro żąda się ode mnie uregulowania długu, to dlaczego miasto nie chce też natychmiastowej spłaty długu od zrzeszenia? – pyta..
ZSP tłumaczy, że ich 100 tysięcy długu wobec miasta to wynik nieterminowego płacenia czynszu za wynajem klubu.
- Ludzie do mnie dzwonią i przesyłają maile, to cieszy ale nie minia mojej sytuacji, zamykam pewien rozdział w moim życiu – przyznaje Waldemar Kulpa.
Do końca kwietnia rektorzy szczecińskich uczelni mieli odpowiedzieć na
list prezydenta czy chcą wziąć pod opiekę klub Kontrasty i prowadzić tam klub studencki.
Najbardziej zainteresowany tym był Uniwersytet Szczeciński, który w przeciwieństwie do pozostałych uczelni nie ma własnego klubu.
- Uniwersytet Szczeciński w dalszym ciągu rozważa zawarte w liście od
Prezydenta propozycje i przygląda się sprawie. Decyzja jeszcze nie zapadła. – informuje Marika Gołda, rzeczniczka Uniwersytetu Szczecińskiego.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?