O sprawie pisaliśmy jako pierwsi w czerwcu. Szczecinianki **do sądu za topless ****Przypomnijmy.
- Położyłyśmy się na kocu i zdjęłyśmy górę od bikini – mówi Dorota Krzysztofek. - Pojechałyśmy na Arkonkę specjalnie przed sezonem, żeby się spokojnie poopalać.
Na kąpielisku było około dziesięciu osób.
Sonda wideo: Co myślimy o opalaniu się topless w Szczecinie?
Dorota Krzysztofek (z prawej) i jej koleżanka na rozprawie (nie zgodziła się na publikację wizerunku). Zdjęcie nadesłane dzięki aplikacji MoDO
Od początku ich pobytu na Arkonce były obserwowane przez dwóch mężczyzn, którzy siedzieli przy budce kierownika kąpieliska.
- Byli to funkcjonariusz policji i straży miejskiej, którzy kazali się nam ubrać – opowiada pani Dorota. – Kiedy się nie zgodziłyśmy, zagrozili, że wlepią nam mandat w wysokości 150 zł. Ich argumentem było to, że siejemy zgorszenie. Nasze tłumaczenia, że nikt na nas nie patrzy, i że nie robimy nic złego, nie były w stanie ich przekonać.
Doszło do wystawienia mandatu. Jednak panie pozostały nieugięte i nie zgodziły się na zapłacenie proponowanej kwoty. Sprawa trafiła do sądu. 5 sierpnia rozprawa dotycząca opalania się topless została odroczona ****, ponieważ... pojawiło się za dużo dziennikarzy i sala rozpraw nie pomieściła ich.
Nagie biusty sieją zgorszenie na szczecińskich kąpieliskach: Goło i wcale (nie)wesoło
Czytaj też:
Rozprawa dotycząca opalania się topless odroczona
**
Czy zostaną skazane za opalanie się topless?
**
Arkonka: Do sądu za topless w Szczecinie
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?