Szczecin: Hity teatralne 2009 roku

„Rent” jako opowieść o współczesnej, wielkomiejskiej bohemie, nawiązuje do wszystkich jej problemów: bezdomności, poszukiwania sensu życia, głodu miłości, samotnej walki z własną słabością, z narkotykami i wirusem HIV.

Musical był popularny już przed premierą, a bilety wyprzedawane były na długo przed spektaklami. Dodatkowym atutem byli młodzi aktorzy z całej Polski, którzy zagrali główne role.

W tym roku „Rent” wraca do Szczecina już w lutym.

Dużym zainteresowanie cieszyły się też takie spektakle jak „Piękna Helena” w uwspółcześnionej wersji zrealizowanej przez Norberta Rakowskiego, „Magia czarów”, - spektakl baletowy dla dzieci oraz „Lunatyczka” grana latem na dziedzińcu zamkowym z wykorzystaniem naturalnej scenerii Zamku.

Zainteresowaniem melomanów cieszyły się też „Wiedeńska krew” i „Księżniczka czardasza”.

- Te tytuły przyciągały pełną salę – mówi Aleksandra Mićko, Specjalista ds. mediów i reklamy Opery na Zamku. - Fenomenem okazały się warsztaty Maluch w Operze – wyprzedane na miesiąc przed rozpoczęciem cyklu i oczywiście OPERAnki.

W Teatrze Polski od 10 lat bezkonkurencyjny jest „Mayday” Raya Cooney’a.

Johna Smitha ma dwie żony i dwa mieszkania. Wypadek uliczny burzy ustalony rytm podwójnego życia i wywołuje lawinę komplikacji. John musi przed policją i żonami ukryć fakt bigamii. Mnóstwo komicznych gagów i nieprzewidzianych sytuacji, wartkie dialogi i perfekcyjne aktorstwo niezmiennie bawią szczecińską publiczność.

Przez 10 lat zagrano 477 przedstawień, które obejrzało prawie 54 tys. widzów. „Mayday 2” od 2005 roku obejrzało 31 tys. widzów.

Kolejną komedię tego samego autora „Okno na parlament” obejrzało 24 tys. widzów, ale jest ona grana dwa lata krócej.

Około 27 tys. widzów od 2003 roku obejrzało „Kolację dla głupca” Francisa Vebera.