Z pierwszym dniem nowego roku weszła w życie ustawa o fotoradarach. Technika robienia zdjęć się nie zmieniła, ich jakość pozostaje taka sama. Problem w tym, że strażnicy nie otrzymali jeszcze przepisów wykonawczych do nowej ustawy. Dlatego nie mogą wypisywać mandatów na podstawie zdjęć.
Szczecińska Straż Miejska dysponuje jednym takim urządzeniem, które rejestruje ruch przy ulicy Gdańskiej. Od 1. stycznia fotoradar jest jednak "bezrobotny". Jeśli strażnicy chcieliby ukarać kierowców, sprawa nie zostałaby załatwiona bez wizyty w sądzie.
– Szczecińska Straż Miejska nie dokonuje pomiarów prędkości, ponieważ nie ma jeszcze potrzebnego rozporządzenia – przyznaje Joanna Wojtach, rzeczniczka SM. – Chwilowo zrezygnowaliśmy z rejestrowania, oczekujemy na uregulowanie przepisów wykonawczych.
Chaos drogowy zaserwowany przez Ministerstwo Infrastruktury ma zostać naprawiony w marcu. Do tego czasu strażnicy muszą powstrzymać się od pewnej części swoich obowiązków. Nie oznacza to jednak, że kierowcy mogą bezkarnie łamać przepisy. Straż miejska wciąż używa traffipaxów, czyli przenośnych aparatów do pomiaru prędkości. Cały czas działają także fotoradary policyjne.
Na pytanie o ewentualne czasowe "wypożyczenie" fotoradaru policji, która mogłaby korzystać z niego w pełni praw, rzeczniczka odpowiada, że nie rozważano takiej możliwości. Fotoradar Straży Miejskiej znacznie różni się od policyjnego. Do jego obsługi konieczne jest przejście specjalnego szkolenia.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
