– Nie będzie cenzurowania księży ani regulaminu kiedy mają zabrać głos – zdecydowały władze miasta. – To kuriozum – uważają radni SLD.
A chodzi o uroczystości szkolne na których pojawiają się duchowni katoliccy. Ich obecność, modlitwa i kolejność zabierania głosu nie podobają się Jędrzejowi Wijasowi, przewodniczącemu klubu radnych SLD i byłemu kandydatowi lewicy na prezydenta Szczecina.
– Dominującą praktyką jest witanie i udzielanie w pierwszym rzędzie głosu obecnemu na sali biskupowi lub innemu hierarsze Kościoła Katolickiego. Pytam się: dlaczego – denerwuje się radny.
I podpowiada jak powinien wyglądać porządek witania gości i zabierania głosu: posłowie, wojewoda, kurator, prezydent miasta, przewodniczący rady i radni (grupowo, niekoniecznie z nazwiska), dyrektor wydziału oświaty i dopiero przedstawiciele innych podmiotów, w tym religijnych Wijasowi nie podoba się też wspólna modlitwa na szkolnych uroczystościach.
– To ostateczne kuriozum, bo to nie uroczystość religijna – dodaje.
Od władz Szczecina żąda opracowania zaleceń, by uroczystości miały charakter świecki i komfortowy dla uczniów. Specjalnego regulaminu jednak nie będzie. Wykluczył to Krzysztof Soska, z-ca prezydenta Szczecina. Uważa, że byłaby to cenzura.
– Zwyczaj odmawiania modlitwy odbywa się z własnej inicjatywy przedstawiciela Kościoła. Nie ingeruje w to ani dyrektor placówki oświatowej, a tym bardziej organ prowadzący. Próba ingerowania w treść przemówień zaproszonych gości lub wcześniejszego ustalania sposobu ich zachowania podczas uroczystości byłaby widocznym objawem cenzury – tłumaczy.
Według Soski sprawa kolejności przywitań i przemówień leży w gestii dyrektorów szkół, którzy podczas takich apeli pełnią rolę konferansjerów.
– Jeśli podczas uroczystości, wśród zaproszonych gości znajduje się arcybiskup lub biskup, którzy reprezentują w kraju najwyższe władze kościelne, proszę się nie dziwić, że dyrektor szkoły w takiej sytuacji kieruje się kurtuazją. Nie widzę więc powodu, aby opracowywać specjalne zalecenia dla szkół w kwestii ustalenia kolejności powitania i prezentacji zaproszonych gości, bowiem generalne zasady precedencji są dyrektorom szkół doskonale znane – kończy.
Obiecuje jednak, że zwróci na problem uwagę podczas najbliższej narady z dyrektorami szkół.
Nasz komentarz Walczą o głosy Mam nieodparte wrażenie, że ostatnia aktywność radnych lewicy w sprawach państwo-kościół to próba odzyskania topniejącego elektoratu. Ale, jeśli odrzucić otoczkę polityczną, to sprawa jest poważna. Szkoła już z samej nazwy jest publiczna, w której powinny się ścierać różne racje, poglądy. Dlatego rozpoczętej trochę siermiężnie dyskusji, nie należy kończyć jedną odpowiedzią. Mariusz Parkitny |
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?