Zsypy w wieżowcachna razie zostały wyłączone z eksploatacji, ale nie zlikwidowane.
– Taką decyzję podjęli sami mieszkańcy, przyjęliśmy, że musi się za tym opowiedzieć zdecydowana większość mieszkańców, czyli ponad 60 procent – tłumaczy Józef Karbowniczyn, prezes spółdzielni „Dąb”.
Jakie są korzyści z powodu zamknięcia zsypów? W budynku nie cuchnie, nie ma też hałasów spowodowanych wyrzucaniem do zsypu na przykład szklanych butelek. W wieżowcu nie ma też nieproszonych lokatorów.
– Mam tu na myśli insekty. W jednym z budynków, gdzie zrezygnowano z używania zsypów, wyniosły się karaluchy. Nie mogę powiedzieć, że jest to bezpośrednio związane z tą decyzją, ale to fakt – dodaje prezes.
Kolejny argument, który przemawia za tą decyzją to oszczędności, bo nie trzeba czyścić i dezynfekować tych miejsc. Na razie pomieszczenia zsypowe nie będą jednak wynajmowane. – Być może za dwa – trzy lata zlikwidujemy zsypy, ale może się zdarzyć tak, że mieszkańcy będą chcieli ponownie je uruchomić – mówi Karbowniczyn.
Tymczasem na Osiedlu Przyjaźni, w blokach administrowanych przez Szczecińską Spółdzielnię Mieszkaniową, zsypy są nadal używane.
– Mieszkańcy nadal chcą ich używać, chociaż nie ukrywam, że ich likwidacja byłaby dobrą decyzją – mówi Mirosława Adamkiewicz, kierownik administracji osiedla.
Ale w podjęciu decyzji o likwidacji zsypów mogą też pomóc strażacy. Na Osiedlu Karpackim w Bielsku – Białej, spółdzielnia zrezygnowała z wyrzucania śmieci w wieżowcach po tym jak strażacy stwierdzili, że kondygnacje nie posiadają izolowanych stref ogniowych, są otwarte. Gdyby więc doszło do pożaru w zsypie, cały pion bloku jest jak gigantyczny komin, od razu napełni się dymem.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?