Szczecin: Co dalej z lotniskiem w Dąbiu?

Teren lotniska jest podzielony na trzy działki. Jedna należy do Aeroklubu Szczecińskiego, druga do spółki Aeroservice, a trzecia do miasta. W sumie 228 hektarów.

Kiedy miasto zaczęło myśleć o inwestycjach, okazało się, że w dokumentach jest dużo nieścisłości nie tylko dotyczących kwestii własności terenu, ale także parametrów lotniska. Nie wiadomo było czy teren należy do miasta, do trzech współwłaścicieli czy do Skarbu Państwa. Miasto zdecydowało, że poprosi o opinię Urząd Lotnictwa Cywilnego. Dokumenty zostały wysłane dwa dni temu.

- Mamy miesiąc na otrzymanie informacji z Urzędu Lotnictwa Cywilnego na temat aktualnego stanu prawnego lotniska, dotyczącego zgodności zapisów w księgach wieczystych z rejestrem lotniczym – mówią urzędnicy.

W planie zagospodarowania tego terenu jest lotnisko dla małych samolotów do 10 osób, do celów szkoleniowych, dla skoczków. W pierwszym etapie przewiduje się budowę nowego trawiastego pasa startowego i pasa bezpieczeństwa. W przyszłości ma powstać trzeci pas startowy z utwardzona nawierzchnią.

Przebudowa lotnisko będzie oznaczała zmianę jego dotychczasowych granic. Pasy startowe zostaną przedłużone w stronę terenów po ogródkach działkowych.

Wokół ul. Hangarowej, Przestrzennej i Gryfińskiej ma powstać centrum rozrywkowe, a obok niego stadion.

Wiadomo już, że plan zabudowy terenu lotniska był analizowany pod kątem oddziaływania na środowisko. Badano obszar przybrzeżny wokół jez. Dąbia, jak i roślinność przy ul. Hangarowej. W tej kwestii trzeba będzie ustalić parę szczegółów z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska, ale na pewno nie wpłynie to negatywnie na planowane inwestycje.

Dopóki nie wyjaśni się sprawa własności terenu, trzeba będzie poczekać z wszelkimi planami. Jeżeli decyzja nie będzie pomyślna dla miasta, sprawa może trafić do sądu.

Na modernizację lotniska w Dąbiu miasto planowało wydać 20 mln zł.