Najwięcej pieniędzy - 770 mln złotych - zostanie przeznaczonych na inwestycje, m.in.: budowę nowej filharmonii, hali widowiskowo-sportowej, V etapu Obwodnicy Śródmiejskiej (od ulicy Duńskiej do ul. Chopina), przebudowę ul. Warcisława wraz z wiaduktem kolejowym (I etap Trasy Północnej), przebudowę ulic Niemierzyńskiej i Arkońskiej, modernizację stadionu Lekkoatletycznego przy ul. Litewskiej oraz budowę i przebudowę torowisk w mieście.
Tomasz Grodzki, szef klubu PO, podkreślał, że trudno jest przygotować dobry budżet w czasie kryzysu.
- Jest to budżet bezpieczny i na tyle odpowiedzialny, że stara się zachować równowagę między potrzebami społecznymi a potrzebami rozwoju miasta. Wiemy, że budżet nie jest idealny, ale zapewnia miastu bezpieczny rozwój - zapewniał.
Szef klubu PiS, Leszek Duklanowski, nie podzielał jego zdania. Stwierdził, że trudno jest być zadowolonym z takiego budżetu.
- Uważamy, że pewne inwestycje, to inwestycje widma, np. budowa szybkiego tramwaju. Inwestycje, które się pojawiają i nie są realizowane, były wpisane także w zeszłoroczny budżet - tłumaczył. - Zapomniano o wielu inwestycjach drogowych oraz o tych, które rozwiążą problemy komunikacyjne, np. o budowie podziemnych parkingów. To, że wydajemy duże pieniądze nie znaczy, że wydajemy je sensownie.
Pływanie w długach - to czeka nasze miasto według Jędrzeja Wijasa, szefa radnych klubu SLD.
- Jedynie to przybliża nas do wizji pływających ogrodów - komentował. - Wiele inwestycji nie oznacza dynamicznego rozwoju miasta ani poprawy życia mieszkańców, tym bardziej, że będziemy finansować je z zaciągniętych kredytów.
Spora kwota z budżetu na 2010 rok - 468 mln zł - zostanie przeznaczona na edukację, a 203,7 mln na ochronę zdrowia i pomoc społeczną. 35,4 mln złotych wydanych będzie na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego w związku ze staraniami miasta o tytuł ESK 2016. 86,1 mln zł miasto wyda na zarządzanie strukturami samorządowymi - 86,1 mln (w tym roku było to 83,9 mln zł).
Na takim samym poziomie jak w 2009 roku utrzymane mają być wydatki na bezpieczeństwo, gospodarkę komunalną i mieszkaniową, działalność promocyjną oraz współpracę międzynarodową. Jednak o prawie 3 mln zł zmniejszono wydatki na transport i komunikację.
W przyszłym roku wzrośnie deficyt miasta, który będzie wynosić 448 mln złotych. Na jego spłatę miasto zaciągnie dwa kredyty – jeden w Banku Rady Rozwoju Europy oraz w Europejskim Banku Inwestycyjnym na łączną kwotę 465 mln złotych.
- Sukces budżetu jest sukcesem nas wszystkich, nie tylko prezydenta Szczecina i radnych – stwierdził Piotr Krzystek. - Wiem jednak, że nie zaspokoi on wszystkich potrzeb i oczekiwań. Dokonujemy wyboru - lepszego lub gorszego.
Budżet na 2010 rok określany jest jako budżet zadaniowy, co oznacza, że ponad 40 procent środków przeznaczonych zostanie na inwestycje.
Za przyjęciem budżetu głosowało 17 radnych, 13 było przeciw.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
