Sylwester 2017 w Szczecinie. Trwają przygotowania do wystrzałowej nocy [WIDEO]

W hurtowni fajerwerków przy ul. Dworcowej ruch jest bardzo duży. Klienci już przychodzą i zaopatrują się w petardy na Sylwestra.

- Teraz większość klientów woli kupić złożone wyrzutnie, odchodzi się już od tych typowo hukowych petard - mówi Leonard Jasiński z hurtowni fajerwerkowej, Magoinex.

Największym zainteresowaniem cieszą się tzw. torciki, czyli wyrzutnie lub baterie wielostrzałowe, które różnią się od siebie głównie ilością strzałów, kalibrem oraz efektem. Wyrzutnia po odpaleniu lontu może wyrzucać ładunki sekwencyjnie lub ładunki wyrzucane są jednocześnie w tak zwanej salwie. Takie baterie czy fontanny można kupić już za 15 zł. Ale im większe i lepsze, tym cena jest wyższa, niektóre mogą kosztować nawet 500 zł. Ale ładny efekt dają też i takie za 80-100 zł. Dzieciom, rodzice czy opiekunowie, chętnie kupują rzymskie lub zimne ognie, które można trzymać w ręku. Dużo mniej niż kilka lat temu kupuje się rac. Sprzedawcy podkreślają, że dzisiaj fajerwerki są bezpieczne. Nie produkuje się już petard na draskę czy moździerzy.

- Wszystko określają normy europejskie. Bezpieczeństwo zawsze jest na pierwszym miejscu - dodaje Leonard Jasiński.

Teraz hurtownie i stoiska z fajerwerkami będą oblegane. W czwartek rozpoczęły się też kontrole takich punktów przez strażników miejskich i policjantów. Funkcjonariusze sprawdzają, czy sprzedawany towar posiada wszystkie atesty, czy pochodzi z legalnego źródła, czy ma instrukcję obsługi w języku polskim.

- Muszę przyznać, że jest już coraz mniej takich stoisk z podejrzanym towarem - mówi Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie. - Podczas wczorajszej kontroli poza drobnymi uchybieniami, które sprzedawcy mogli od razu naprawić, strażnicy nie dopatrzyli się niczego poważnego.

Funkcjonariusze poza pozwoleniami i zgodami na sprzedaż sprawdzają także czy towar jest sprzedawany osobom pełnoletnim.

- Niedostosowanie się do tego przepisu grozi nawet pozbawieniem wolności do 2 lat - mówi st. post. Konrad Szelest z zachodniopomorskiej policji.

W tym roku wojewoda zachodniopomorski nie wydał rozporządzenia dotyczącego używania fajerwerków, a jedynie zwraca się z prośbą do mieszkańców województwa o rozsądne obchodzenie się z materiałami pirotechnicznymi, zarówno w czasie imprez sylwestrowych, jak i w okresie noworocznym. W związku z tym funkcjonariusze nie mogą, jak w poprzednich latach, od razu karać mandatami osób korzystających z fajerwerków, tylko dopiero w momencie zakłócania spokoju publicznego, oraz nieostrożnego obchodzenia się z materiałami pirotechnicznymi.