Świerczewo: Czekają nas zmiany w organizacji ruchu. Kierowcy są zadowoleni, piesi nie

Naszego Czytelnika zaniepokoiły plany likwidacji przejścia dla pieszych w rejonie ulicy Świerczewskiej, tj. przy sklepie oraz oddziale Enei.

– Pragnę wyrazić zaniepokojenie wobec tego typu planów – mówi Bartosz Lemke z osiedla Zawadzkiego. – Po pierwsze likwidacja wysepki wiążę się z istotnym pogorszeniem się bezpieczeństwa ruchu pieszego – najdelikatniejszych uczestników ruchu. Likwidacja całego przejścia dla pieszych, bo takie, jak wynika z posiadanych przeze mnie informacji, są plany, przyczyni się do pogorszenia się bezpieczeństwa i wygody komunikacji pieszych. Należy zauważyć, iż likwidacja przejścia dla pieszych nie przyczyni się do zmniejszenia się potrzeby przejścia na drugą stronę. Będzie to skutkowało łamaniem przepisów przez pieszych, którzy będą przechodzić w miejscu niedozwolonym. I na pewno jakiekolwiek żółte barierki problemu nie rozwiążą, gdyż zwyczajnie można je przeskoczyć.

Pan Bartosz wysłał także ten list do wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. Wskazuje, że przejście w tym miejscu zapewnia pieszym możliwość poruszania się od jeziorka Słonecznego w kierunku ulicy Świerczewskiej, którą to m.in można dojść do budynków mieszkalnych przy ul. Santockiej i okolicznych osiedli.

Odległość pomiędzy przejściami wzdłuż ulicy Taczaka oraz przy rondzie Gierosa wynosi około 800 metrów. Tymczasem wg rozporządzeń ministerialnych odnoszących się do przejść dla pieszych, odległość między przejściami w obszarze zabudowanym może wynosić najmniej 200 metrów. Nie ma więc uzasadnienia dla takiego nadrabiania drogi przez pieszych – a jest to około dodatkowe 10 minut drogi.

Pan Bartosz zwrócił także uwagę na, że projektując drogę rowerową nie przewidziano relacji dla rowerzystów jadących od strony Świerczewskiej do jeziorka Słonecznego, a przecież przy ulicy Świerczewskiej wybudowano ważny łącznik pieszo– rowerowy. Uniemożliwia to rowerzystom swobodny transport między obydwoma tymi trasami rowerowymi.

– W mieście, jakie by nie były korki, ważny jest również interes pieszych i rowerzystów – tłumaczy Bartosz Lemke. – Komfort podróży jednych uczestników ruchu nie może być przedkładany ponad bezpieczeństwo poruszania się innych uczestników – zwłaszcza, że chodzi tu o najsłabszych jego uczestników czyli pieszych. W tym rejonie są to często dzieci i osoby starsze z uwagi na miejsca wypoczynku i rekreacji.

Urzędnicy potwierdzają plany likwidacji przejścia dla pieszych, tłumacząc to poprawą płynności ruchu na ulicy Derdowskiego. Po likwidacji przejścia z „wyspą” będzie można wyznaczyć dwa pasy ruchu pomiędzy rondem a ulicą Taczaka.

– Zostanie zlikwidowana także możliwość skrętu z Derdowskiego w lewo, w ulicę Świerczewską i z ulicy Świerczewskiej w kierunku ronda – wyjaśnia Dariusz Wołoszczuk z urzędu miasta. – Zmiany będą wprowadzone jeszcze w tym roku. Ulica nie będzie przebudowana, to tylko zmiana organizacji ruchu.

Zdaniem urzędnika, skoro zniknie „dziki” parking przy przejściu dla pieszych, poprawi się bezpieczeństwo.

– Nie będzie potrzeby przechodzenia przez jezdnię w tym miejscu – dodaje Dariusz Wołoszczuk.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook