Światowida: Kosiarka jest. Brakuje tylko rąk do pomocy

Samochody pędzą tu jak oszalałe, jeżdżą tiry. Tak blisko jest boisko z bramkami, ale o nie nikt nie dba.

Pani Maria, która zgłosiła nam problem z boiskiem zauważyła też, że wiele sprzętów na placu zabaw, na którym znajduje się też boisko jest popsutych. Wystają betonowe elementy z przewróconego ogrodzenia. Uszkodzone są huśtawki.

- Trawa sięga po pachy mojemu Damianowi – mówi pani Maria. – Ostatnio w okolicy chodziły ekipy z kosiarkami. Nie wiem dlaczego, ale ten plac został pominięty.

Michał, kolega Damiana, większość wolnego czasu spędza na podwórku. Gra na ulicy razem z innymi, bo mama chce widzieć go przez okno.

- Kiedy było wykoszone to boisko przy ul. Światowida nie bałam się puszczać tam syna – mówi Anna Wardek mama Michała. – Był blisko do domu i widać ich było z okna. Oczywiście mamy od niedawna na dzielnicy boisko - „orlika”, ale jest ono o wiele dalej i młodsze dzieci nie chcemy puszczać tam bez opieki.
W Urzędzie Miasta nikt nie potrafił powiedzieć nam, kto opiekuje się placem zabaw i boiskiem. Teren leży przed Urzędem Morskim, skontaktowaliśmy się z jego rzeczniczką.

- Teren znajduje się poza obszarem Bazy Oznakowania Nawigacyjnego, jednej z komórek organizacyjnych naszego Urzędu – tłumaczy Ewa Wieczorek, rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Rzeczywiście, kilka lat temu prężnie działająca tam rada osiedla poprosiła nas o pomoc przy zorganizowaniu placu zabaw i boiska dla dzieci. Urząd chętnie takiej pomocy udzielił, mimo iż nie jest to jego zadanie. Pomagaliśmy m.in. przy ogrodzeniu terenu, koszeniu trawy, organizacji rozmaitych festynów. Podkreślam jednak, że zorganizowany wówczas plac zabaw pozostawał w gestii działającej tam rady osiedla i mieszkańców. Tak jest nadal. Możemy jednak zapewnić, że do kontynuowania takiej współpracy z radą i z mieszkańcami dzielnicy, jaką prowadziliśmy wcześniej, jesteśmy gotowi i chętnie wyjdziemy naprzeciw (na tyle, na ile będziemy w stanie) lokalnym inicjatywom.

Poprosiliśmy o wypowiedź przewodniczącą Rady Osiedla Golęcino-Gocław.

- Plac leży na terenie miejskim – mówi Wioletta Leszkowicz. – Nie mamy funduszy, by cały czas dbać o boisko, jednak jeśli mieszkańcom zależy na tym, by działało to możemy udostępnić kosiarkę. Jeden dzień i już boisko będzie do użytku. Chętnych zapraszamy do siedziby rady osiedla przy ul. Strzałowskiej 7 we wtorki o godz. 18.