Super Przedszkolaki 2015 ze Szczecina. Oto zwycięzcy!

Delfinki na 1. miejscu!

Zaciszne miejsce otoczone ogrodem z mnóstwem atrakcji dla najmłodszych. Budynek jaśniejący kolorami, usytuowany przy ulicy Różowej. To właśnie Przedszkole nr 8. Delfinki spędzają tam czas na co dzień.

Bajkowa sceneria sprzyja kreatywności, widać to po konkursowych zdjęciach grupy. Pomysłowość i zaangażowanie szybko przełożyło się na wielką akcję zbierania głosów. Takiego zgrania wśród ekipy Delfinków może pozazdrościć każdy.

Nauczycielką Super Przedszkolaków jest Monika Karalus. To właśnie ona postanowiła zgłosić dzieci do plebiscytu. Zajęcia z maluchami prowadzi już drugi rok. Wieloletnie doświadczenie przejawia się w jej codziennych decyzjach i pomysłowości. Drugą nauczycielką jest Małgorzata Pytlińska.

- Naprawdę kocham wszystkie moje dzieci - mówi z uśmiechem Monika Karalus. - Grupa jest wesoła i bardzo żywiołowa. Zawsze staram się aktywnie organizować czas. Odwiedzamy teatr i planetarium, byliśmy już na lodach.

Planowałam też wycieczkę do stadniny koni, niestety ze względu na warunki pogodowe trzeba było przenieść wyjazd na ferie. Marzeniem dzieciaków jest wspólna wizyta w kinie. Obiecałam im wyjście więc muszę dotrzymać danego słowa. Kiedy zobaczyliśmy, że jedną z nagród jest wyjście na film, uznałam to za dodatkową motywację.

Obecnie Delfinki są zafascynowane zabawami rozwijającymi manualność. Papier, nożyczki i klej to dla nich podstawa. Ozdoby, torebki, zamki i barwne wycinanki, każdego dnia wychodzą spod rąk dzieci. Co tydzień trzeba kupować nowy zapas papieru. Delfinki uwielbiają zabawę. Ciekawym urozmaiceniem był udział w plebiscycie. Wiązało się to z wielką akcją zbierania głosów.

"Pamiętaj co masz powiedzieć mamie - głosowanie!" Przez kilka ostatnich tygodni było to hasło przewodnie grupy. Jak widać skuteczne, bo każdy chciał dołączyć do akcji i pomóc.

- Rozdawaliśmy sobie karteczki z przypomnieniem - opowiada nauczycielka Delfinków. - Bardzo zaangażowali się rodzice, bez nich nie dałabym rady. Do głosowania włączyłam moją rodzinę i przyjaciół z Wrocławia, Poznania i Gorzowa. Przenieśliśmy akcję na Facebooka, codziennie udostępnialiśmy informacje o naszej grupie. Nawet 70-letni dziadek mojej koleżanki nas wsparł. Specjalnie nauczono go obsługi systemu. Na ostateczny wynik głosowania czekaliśmy do północy, towarzyszyło nam wiele emocji. Teraz możemy odetchnąć i odpocząć.
W odpoczynku na pewno pomogą słodkie nagrody, wycieczka na ranczo, do kina i bawialni. Cała masa wspaniałej zabawy.

Wielka mobilizacja u Biedronek

Mają zaledwie 5 i 6 lat, a już poznają mury Szkoły Podstawowej. Mowa oczywiście o uśmiechniętych Biedronkach. Nad ich przedszkolnymi przygotowaniami czuwa niezastąpiona pani Małgorzata Szczygielska. Mnóstwo zabawek, rysunków i fotografii ozdabia świat Biedronek.

Zdjęcia to specjalność malców. Aparat jest stałym towarzyszem ich codziennych poczynań Pani Małgosia rozbudza kreatywność podopiecznych, ozdabiając fotografiami salę. Po przekroczeniu progu klasy od razu rzuca się w oczy wszechobecne zamiłowanie do sztuki. Kolorowe ule, jaskółki, pszczółki i tajemnicze odciski dłoni, niejednego przyprawią o zachwyt.

Wiosenna atmosfera pozytywnie zadziałała na Biedronki, zachęcając do zdrowego współzawodnictwa.

- Zdarzało się, że w czasie zajęć dzieci odrywały się od pracy i pytały ile mamy głosów - opowiada z uśmiechem Małgorzata Szczygielska. - Bardzo się zaangażowały. Nie nastawiłam ich na zwycięstwo, bo to nie o to chodzi. Zresztą wiedzą, że raz się wygrywa raz się przegrywa. Liczyła się zabawa, a tej było sporo.

W grupie jest 25 osób. Dziewczynek jest 9, chłopców 11. To najmłodsza gromadka w całej szkole. Ponad połowa malców dołączyła do Biedronek mając zaledwie 4- latka.

- Trochę widać to po wzroście - żartuje pani Małgosia. - Myślę, że przez to nasza grupa jest bardziej kolorowa i żywiołowa, zupełnie inna niż reszta.

Wśród klas szkoły podstawowej już sama nazwa jest wyjątkowa. A skąd wziął się na nią pomysł? Patronem szkoły jest ks. Jan Twardowski, wielki miłośnik przyrody. Stworzonkami szczególnie umiłowanym przez niego były biedronki. Grupa przedszkolna zyskała symbol "B", co w sposób naturalny zaproponowało nazwę.
pomysł na konkurs

- Przeglądałam stronę Naszego Miasta i rzucił mi się w oczy link do plebiscytu - opowiada opiekunka Biedronek. - Wydało mi się, że szkoda by było nie spróbować sił w konkursie. Zdaję sobie sprawę, że każda pani nauczycielka powie, że jej grupa jest wyjątkowa, ale moje dzieciaki są naprawdę "superanckie".

W ten sposób na Facebooku pojawił się profil Biedronek i ruszyła wielka akcja zbierania głosów. Opiekunowie i przyjaciele bardzo pomagali. Głosy napływały dosłownie z całego świata.

- Rodzice bardzo się przejęli - mówi pani Małgorzata. - Codziennie rozmawialiśmy, o tym które miejsce zajmujemy. Zdarzało się, że ledwo uruchomiłam aplikację, a już padały pytania. Każdy włączył do akcji, całą swoją rodzinę, znajomych i przyjaciół. Ktoś wspominał, że nawet krewni z Ameryki zmobilizowali się, by nas wesprzeć. To bardzo przyjemne wiedzieć, że tworzymy tak zgrany zespół.

Wynik 14. 143 to nie byle jakie osiągnięcie. I wcale nie tak wiele dzieliło maluchów od zwycięstwa. Jednak to nie o zwycięstwo tu chodziło.

- Najlepsze w plebiscycie było to, że mogliśmy pokazać się szczecinianom - mówi nauczycielka. - Udowodniliśmy, że jesteśmy fajni i kolorowi, żywiołowi i trochę zwariowani. Chcieliśmy to przekazać za pomocą naszych zdjęć i myślę, że nam się udało.

Bez dwóch zdań racja leży po stronie pani Małgosi. Na przedszkolaków czeka teraz moc atrakcji w manufakturze słodkości, gdzie każdy będzie miał okazję stworzyć ulubionego karmelka. Odwiedzą także bawialnie i ranczo na którym koniki już czekają, by przewieść każdego na swoim grzbiecie. Na koniec zostanie wyjście do kina na wybrany seans. I jak tu nie być dymnym z tylu nagród?

Super Przedszkolaki 2015 ze Szczecina - zobacz wszystkich kandydatów oraz wyniki głosowania