W żeglarstwie sportowcy zdobywają olimpijskie kwalifikacje dla krajów, a nie indywidualne. Ale w Klasie 470 Agnieszka Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin) i Jolanta Ogar-Hill (Toruń) nie mają mocnej konkurencji, więc spokojnie będą się teraz szykować na najważniejszy start czterolecia.
- Zmęczone, ale bardzo szczęśliwe. Trochę odpoczynku i jedziemy dalej. Cały czas jest coś do poprawy - podsumowały swój występ w MŚ. - Dziękujemy naszemu super trenerowi Zdzisławowi Staniulowi, który angażuje się w 110 procentach i dzięki temu mamy trochę lżej. Po roku ciężkiej pracy i trudnych regatach osiągnęłyśmy najważniejszy w tym sezonie cel.
Polki były 13. w pierwszym wyścigu eliminacyjnym, ale drugi wygrały. Później żeglowały różnie. Z 7. pozycji awansowały do wyścigu medalowego, ale miały za dużo strat, by tę lokatę poprawić. Wygrały Brytyjki - Hannah Mills i Eilidh McIntyre, drugie były Japonki - Kondo Yoshida i Miho Yoshioka, a trzecie Francuzki - Camille Lecointre i Aloise Retornaz. Te trzy osady są bardzo doświadczone i będą mocno się liczyć w walce o medale olimpijskie za rok.
A akwen w Enoshimie, gdzie rywalizowali żeglarze będzie też areną olimpijską. Wkrótce ruszą tam zawody przedolimpijskie z udziałem Skrzypulec i Ogar.
ZOBACZ TAKŻE:
Pogoń wygrała z Wisłą. Zdjęcia kibiców z sobotniego meczu w Szczecinie
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?